Dwadzieścia lat oczekiwania na taki album

Damon Albarn wydał wreszcie pierwszą solową płytę „Everyday Robots". ?29 czerwca wystąpi na Festiwalu Malta w Poznaniu.

Publikacja: 06.05.2014 08:02

Damon Albarn Everyday Robots Warner Music Polska CD, 2012

Damon Albarn Everyday Robots Warner Music Polska CD, 2012

Foto: Rzeczpospolita

Aż trudno uwierzyć, że lider tak słynnych formacji jak Blur,  Gorillaz czy The Good, the Bad and the Queen, który wszystkie wolne chwile wypełniał sesjami w studio i koncertami, dopiero po 20 latach kariery nagrał pierwszą solową płytę.

Koncertowa premiera odbyła się na Tribeca Film Festival. Albarn wystąpił na czele nowego zespołu Heavy Seas. Jak zapewnia, każda piosenka opowiada o sytuacjach, które wydarzyły się w życiu muzyka.

– Tylko jeden wers w „Photographs" jest zapisem dziecięcego snu, ale jeśli tak, to i on się zdarzył – powiedział w wywiadzie dla „Rolling Stone".

„Hollow Ponds" to wspomnienie najgorętszego angielskiego lata ostatnich dekad – w 1976 r. W afrykańsko brzmiącym „Mr Tembo" Albarn śpiewa o spotkaniu ze słoniem w Tanzanii, którego adaptowali przyjaciele. „You and Me" to kompozycja o złych heroinowych nawykach, które dawno porzucił, bo łączyły się z co najmniej dwoma dniami nieświadomości w tygodniu. Mamy tu rozchybotane bity i efekty przypominające dźwięki kardiogramów.

Zwraca uwagę kameralność brzmień i stonowane, melancholijne partie wokalne śpiewane z towarzyszeniem gitary, przeszkadzajek – również komputerowych, i fortepianu. W takim klimacie utrzymana jest „Hostiles". W „Lonely Press Play" ekscytującym muzycznym dodatkiem są orkiestrowe sample.

Wiele nagrań nawiązuje do dzieciństwa muzyka we wschodnim Londynie. – Chodziłem po starych kątach z iPadem, nagrywałem ulice ze szkolnych lat i na podstawie tych archeologicznych zapisów tworzyłem piosenki – powiedział wokalista.

Specjalnym gościem na płycie jest Brian Eno, który zaśpiewał w finałowej kompozycji „Heavy Seas of Love". Najbardziej spektakularnej, wręcz chóralnej. – Brian jest teraz moim sąsiadem, ćwiczymy razem w jednym klubie – powiedział Albarn.

Tematem piosenek są też refleksje nad współczesnym światem: rzeczywistością gier komputerowych, telefonów komórkowych, życiem opartym na kontraście pomiędzy naturą a technologią.

Płyta nie powstałaby bez pomocy producenta Richarda Russela. Szefa XL Recordings, najmocniejszej niezależnej wytwórni świata, Albarn spotkał, gdy produkował album „The Bravest Man in the Universe" Bobby'ego Womacka.

– Wtedy doszło do rozmowy o stworzeniu nowego zespołu – wspomina Albarn. – Zaczęliśmy wymyślać nazwy, tytuły, a skończyło się na tym, że Russell powiedział mi: „O czym my tu rozmawiamy? Chcę wyprodukować twoją płytę!".

Część piosenek była na początku zapisana w postaci plików cyfrowych, inne na kasetach, a jeszcze inne – na kartkach papieru.

Koncert w Poznaniu będzie jedynym w Polsce występem Albarna, promującym płytę „Everyday Robots". Przypomnijmy, że w 2013 r. powrót Blur stał się jedną z największych sensacji koncertowych sezonu. W Polsce przyciągnął kilkadziesiąt tysięcy na gdyńskim Open'erze.

Jacek Cieślak

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"