Hush Warsaw w Arkadach Kubickiego

Targi mody autorskiej Hush Warsaw już w sobotę i w niedzielę w Arkadach Kubickiego. Hasłem tegorocznej – trzeciej edycji jest „Wolność".

Publikacja: 05.06.2014 17:42

Hush Warsaw w sobotę i w niedzielę w Arkadach Kubickiego

Hush Warsaw w sobotę i w niedzielę w Arkadach Kubickiego

Foto: HUSH WARSAW

Anna Pięta i Magda Korcz - pomysłodawczynie i organizatorki Hush Warsaw -  nawiązują w ten sposób do czerwca 1989 r. i dwudziestu pięciu lat zmian. Podkreślają, że dla nich wolność jest prawem do wyboru, a one wybierają dobrą jakość. W tej kategorii paradoksalnie zdecydowanie bliżej im do Mody Polskiej z czasów sprzed transformacji, niż do kultury bazarowej, która królowała pod Pałacem Kultury i Nauki oraz na stadionie w latach 90. i kojarzyła się ze szczękami, leżakami, podróbkami i morzem tandety.

Zamień stare ubrania na bilet

Hush (polskie Cicho sza!) to nie tylko ubrania, to styl "slow", który wiąże się również z odżywianiem i spędzaniem wolnego czasu. Ma być z gustem, zdrowo i oryginalnie. Bez seryjnej produkcji. Muzyczny anturaż tegorocznych targów stanowi muzyka klasyczna, choć zapewne równie dobrze w klimat wpisałaby się melodie produkowane przez małe, niezależne wytwórnie.

Dobry pomysł

– Wybrałyśmy 110 marek i projektantów, w tym 35 obiecujących debiutantów – mówi „Rz" Anna Pięta. – Oprócz strefy dla dorosłych będzie strefa mody i designu dla dzieci. Zaplanowałyśmy również rodzinny piknik w ogrodach Zamku Królewskiego. Nowością jest też Strefa Beauty z kosmetykami, perfumami i profesjonalnymi poradami fryzjerów i stylistów.

Zobacz galerię zdjęć

W tym roku targi ma odwiedzić ok. 10 tys. osób. – Na Stadionie Narodowym było ich ok. 20 tys., a zimą w Arkadach Kubickiego od 7 do 8 tys. – opowiada Pięta. – Podczas Art & Fashion przez Stary Browar przewinęło się ok. 100 tys. ludzi, trudno obliczyć, ile z nich odwiedziło Hush, ale na pewno znaczna część.

Modowy projekt jej i Magdy Korcz zaczął się w Poznaniu. Obie skończyły kierunki artystyczne - pierwsza malarstwo oraz krytykę i promocję sztuki na tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych, a druga historię sztuki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Wspólnie organizowały targi Ściegi Ręczne, które ewaluowały w Hush Warsaw. Przed startem projektu nie robiły marketingowych badań rynku, po prostu intuicyjnie czuły, że ich pomysł jest dobry. Postawiły na jedną kartę i potrafiły zaangażować do pomocy znanych projektantów, krytyków mody, ludzi mających gust.

Ci, którzy wspierają inicjatywę od początku stali się w tym roku „twarzami Hush Warsaw". - Oni chcą zmieniać świat – mówi Anna Pięta. – Nie potrzebujemy celebrytów, by promowali nasze wydarzenie, choć wsparło nas bardzo dużo znanych osób. Zrobiliśmy zdjęcia tym, którym mamy za co podziękować, równocześnie to jest nasz sposób na promocję, ponieważ nie korzystamy z usług żadnej dużej agencji reklamowej. Większość rzeczy przygotowujemy same – dodaje.

Jakość

- Chcemy wyróżniać się jakością – zaznacza Anna Pięta.

Rzeczywiście na Hush Warsaw przeprowadzona jest ostra selekcja, większa niż na innych tego typu wydarzeniach, których w stolicy nie brakuje. Ostatnio organizowane są prawie co tydzień. W weekendy amatorzy autorskiej mody mogą, zamiast do galerii handlowych wpadać na zakupy do PKiN, Domu Braci Jabłkowskich czy Soho Factory.

Często repertuar jest podobny, np. widać, że wielu projektantów inspiruje się pomysłem Risk. Made in Warsaw, który wypromował elegancki dres. Marka pierwsze sukcesy świętowała na Ściegach Ręcznych, później pojawiły się publikacje i rosnące zainteresowanie klientów. W tym roku Risk. Made in Warsaw będzie się wystawiać w specjalnej strefie Hush – Concept Store obok Ani Kuczyńskiej, butów z Loft37 i Reebok Classic X Hush Warsaw.

W Arkadach Kubickiego pojawią się też Anna Dudzińska, Michał Mrzygłód, Lous i ESTby ES., którzy znaleźli się wśród zeszłorocznych laureatów znaku jakości „Hush Selected".

Wysoki poziom sprawia, że sprzedawane na Hush ubrania są droższe niż na innych targach, ale klientów nie brakuje. Dopłacają za to, by mieć oryginalny ciuch od projektanta. – Ważny jest też bezpośredni kontakt kupującego ze sprzedającym. Kiedyś kupowałem koszulę, ale nie podobał mi się kołnierzyk. Na moją prośbę autorka przygotowała model, który mi odpowiadał – mówi Antoni Burzyński, kurator sztuki.

– Lepiej mieć mniej ubrań dobrej jakości niż dużo byle jakich – mówią organizatorki Hush i zachęcają do przewietrzenia szaf. Ci, którzy przyniosą niepotrzebne ubrania – nie będą musieli płacić za bilet i dostaną zniżkę na zakupy u partnerów projektu.

Z drugiej strony, sprzedający poznają potrzeby klientów. Taka obserwacja może być skuteczniejsza niż przeglądanie badań marketingowych i robienie biznesplanów. Poza tym udział w targach jest znakomitą reklamą, można się pokazać w dobrym towarzystwie. Każdy z wystawców ma swój plakat sygnowany przez Hush Warsaw. Nie do przecenienia jest również promocja w Internecie. Linki ze strony www.hushwarsaw.com prowadzą wprost na strony wystawców, często do elektronicznych sklepów.

Na pytanie - czy kiedyś strona projektu zmieni się w wielki wirtualny megastore? – Anna Pięta odpowiada – Na razie o tym hush!

H&M Conscious & Fundacja HUSH Warsaw

- Lepiej mieć mniej ubrań dobrej jakości, niż dużo byle jakich - powtarzają organizatorki Hush i zachęcają do przewietrzenia szaf. Ci, którzy przyniosą ze sobą niepotrzebne ubrania - mogą być stare i zniszczone, ponieważ zostaną przetworzone - nie będą musieli płacić za bilet i dostaną zniżkę na zakupy u partnera projektu. Zysk z każdego zebranego kilograma tekstyliów ma być przeznaczony na zakup drzew, które zostaną zasadzone na terenie Warszawy razem z pracownią Kwiatki Bratki.

Szczegóły na www.hushwarsaw.com

Anna Pięta i Magda Korcz - pomysłodawczynie i organizatorki Hush Warsaw -  nawiązują w ten sposób do czerwca 1989 r. i dwudziestu pięciu lat zmian. Podkreślają, że dla nich wolność jest prawem do wyboru, a one wybierają dobrą jakość. W tej kategorii paradoksalnie zdecydowanie bliżej im do Mody Polskiej z czasów sprzed transformacji, niż do kultury bazarowej, która królowała pod Pałacem Kultury i Nauki oraz na stadionie w latach 90. i kojarzyła się ze szczękami, leżakami, podróbkami i morzem tandety.

Pozostało 90% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla