Konkurs talentów i koncerty gwiazd na festiwalu Jazz Juniors w Krakowie

Festiwal rozpocznie się w piątek 5 grudnia w Klubie Rotunda występem krakowskiego kwartetu Bartosza Dworaka, laureatów konkursu ubiegłorocznego festiwalu, a także konkursu Bielskiej Zadymki Jazzowej. Bartosz Dworak to także laureat tegorocznego I Konkursu Skrzypcowego im. Krzysztofa Komedy w Lusławicach, trudno więc o lepsze otwarcie.

Największymi gwiazdami 38. Jazz Juniors będą jednak legendarni saksofoniści. Bennie Maupin był współtwórcą brzmienia zespołów Herbiego Hancocka w pierwszej połowie lat 70. Z grupami Mvandishi i Head Hunters nagrał słynne albumy „Crossings" i „Head Hunters". Jeszcze wcześniej zaznaczył swój udział w przełomowej dla jazzu fusion sesji „Beaches Brew" Milesa Davisa. To jego klarnet basowy nadaje tajemniczy charakter tytułowemu utworowi.

Dziś Bennie Maupin brzmi jeszcze ciekawiej, co usłyszmy na jego nowym albumie „ Early Reflections" i z pewnością na koncercie w Krakowie, bo złożą się na niego nowe kompozycje. Do swojego kwartetu Bennie Maupin dobrał sobie świetnych polskich muzyków: pianistę Michała Tokaja, kontrabasistę Michała Barańskiego i perkusistę Łukasza Żytę. Koncert zespołu odbędzie się w niedzielę w Rotundzie.

Kwintet Zbigniewa Namysłowskiego będzie atrakcją pierwszego dnia festiwalu. W tym roku minęło 50 lat od ukazania się ważnego albumu polskiego jazzu „Lola" wydanego przez wytwórnię Decca. To pierwsza płyta nagrana i wydana na Zachodzie przez polski zespół, nie tylko jazzowy. Zbigniew Namysłowski był także członkiem zespołu The Wreckers, który jako pierwszy poleciał na tournée do Ameryki. Namysłowski nagrał z Krzysztofem Komedą album „Astigmatic", a już jako lider dwie ważne płyty serii Polish Jazz: „Winobranie" i „Kujaviak Goes Funky". Jego kulturę i kunszt improwizacji możemy podziwiać do dziś, bo wcale nie stracił animuszu ani weny.

Jeden z najlepszych albumów polskiego jazzu, jakie ukazały się w tym roku, usłyszymy na żywo w sobotę. To „Spark of Life" tria pianisty Marcina Wasilewskiego wydany przez wytwórnię ECM Records i zbierający entuzjastyczne recenzje na całym świecie.

Tego samego wieczoru swój amerykański zespół Brooklyn Sextet przedstawi gitarzysta Rafał Sarnecki, który wydał niedawno intrygujący album „Cat's Dream". Sarnecki jest nie tylko wizjonerskim gitarzystą, ale i utalentowanym kompozytorem, o czym przekonamy się w Rotundzie.

Szwedzki pianista Jan Lundgren zadebiutował albumem „Conclusion" w 1994 r. Jego zespoły przyćmiła sława innego szwedzkiego tria e.s.t., ale Lundgren zasługuje na nie mniejszą uwagę. Płyta „Swedish Standards" była w Szwecji Albumem Roku 1997. Otrzymywał nagrody w swoim rodzimym kraju, a także w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Dzięki wytwórni ACT Music jego płyty rozchodzą się po całym świecie.

- Improwizacja jest moim stylem życia, językiem z miriadą niuansów - mówi Lundgren. Sztuka polega na podążaniu za impulsami, wykorzystywaniu dynamiki, którą wszyscy w sobie mamy. W końcu, chodzi właśnie o to, by odważyć się być sobą.

Po koncertach w Rotundzie, późnym wieczorem koncerty będą się odbywać w krakowskich klubach. W sobotę właściciel klubu „U Muniaka" Janusz Muniak skrzyżuje saksofon z włoskim kolegą Attilio Troiano, a znając obyczaje tego miejsca, muzycy będą grać do białego rana.

Natomiast w niedzielę Piec'ART zaprasza na premierę albumu „Radical Moves" firmowaną przez Tom Trio, duński zespół młodego trębacza Tomasza Dąbrowskiego. A jeśli on tak tytułuje projekt, to chodzi o naprawdę radykalne pomysły na improwizacje. To już 38. odsłona krakowskiego festiwalu, który rozpoczął się w klubie Rotunda w 1976 r. W konkursie zwyciężył wówczas kwartet pianisty Wojciecha Gogolewskiego, którego los wywiódł na emigrację. Wśród laureatów konkursu są znakomitości polskiego jazzu m.in.: pianista Leszek Możdżer, trębacz Robert Majewski, kontrabasista Darek Oleszkiewicz, który jest wziętym muzykiem w Ameryce czy pianista Piotr Orzechowski, późniejszy laureat konkursu na Montreux Jazz Festival, dziś czołowa postać polskiego jazzu.

W latach 1980 - 83 zwyciężały zespoły, które szybko zdobyły mocną pozycję na naszych jazzowych scenach: Tie Break, Pick Up, Heavy Metal Sextet i New Presentation. W 1997 r. pierwszą nagrodą podzieliły się: Żupański Quartet i Jerzy Małek Quintet. W 2002 r. konkurs zawojowało trio Kaczmarczyk/Jaros/Dobrowolski. Pianista Paweł Kaczmarczyk jest od trzech lat dyrektorem artystycznym festiwalu. To on dobiera program koncertów i członków jury. Ciekawostką jest, że w 1992 r. popularny już wtedy zespół Miłość zajął w konkursie drugie miejsce ustępując grupie Ramlosa. Za to trzech muzyków Miłości otrzymało wyróżnienia indywidualne: pianista Leszek Możdżer, perkusista Jacek Olter i kontrabasista Olo Walicki.