Białoruś liczy na bratnią pomoc z Rosji

Aleksander Łukaszenko liczy na rosyjskie dostawy broni w ramach sojuszu. Moskwa: nic za darmo.

Aktualizacja: 17.02.2018 09:22 Publikacja: 15.02.2018 17:47

Rakiety Iskander-M mają zasięg nawet 500 kilometrów.

Rakiety Iskander-M mają zasięg nawet 500 kilometrów.

Foto: AdobeStock

Rządzący od prawie ćwierćwiecza prezydent Białorusi poruszył temat współpracy militarnej z Rosją w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB). Stwierdził, że państwa członkowskie układu (Armenia, Kazachstan, Kirgizja, Tadżykistan, Białoruś i Rosja) samodzielnie modernizują własne armie i zasugerował, że wsparcie Moskwy nie jest wystarczające. – Rosja mogłaby odgrywać ważną rolę w procesie modernizacji sił zbrojnych państw ODKB. Należy zrozumieć, że Białoruś jest główną awangardą, w tym również Federacji Rosyjskiej, na zachodnim kierunku. To dzisiaj najniebezpieczniejszy kierunek – mówił. W Mińsku twierdzą, że Łukaszenko liczy na dostawy najnowszego rosyjskiego uzbrojenia, na które Białorusi nie stać. Kreml się nie spieszy, by udzielać nieodpłatnej pomocy Białorusi się, ponieważ wielokrotnie już zawiódł się na Łukaszence.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Kraj
Radni Warszawy coraz bardziej anonimowi
Kraj
Ośrodek dla cudzoziemców pod Warszawą. Przebywa tam 170 mężczyzn
Kraj
Rekordowy czerwiec warszawskiego lotniska. „W czołówce Europy"
Kraj
Nieproszony gość z południa. Co warto wiedzieć o skupieńcu lipowym?
Kraj
Nowa Tęcza w ogniu pytań. Kontrowersje wokół odbudowy „Łuku LGBT”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama