Ministerstwo Sprawiedliwości może stracić siedzibę renomowanego Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Senha w Krakowie – spadkobiercy właścicieli pałacyku przy ul. Westerplatte 9 w Krakowie, w którym od 65 lat mieści się instytut, podważają przed sądem dekret wywłaszczeniowy z 1954 r., który pozbawił ich majątku. W 2011 r. ówczesny minister budownictwa otworzył im drogę do odzyskania majątku i na wniosek spadkobierców uchylił dekret. Dziś Skarb Państwa robi wszystko, by sprawę odkręcić.
Wywłaszczenie pod cel narodowy
IES im. Shena to największa w Polsce placówka badawczo-opiniodawcza dla sądów i prokuratur. Ich pracownia analizy mowy i nagrań robiła odsłuch czarnej skrzynki prezydenckiego Tu-154, który rozbił się w Smoleńsku czy rekonstruowała wypadek premier Szydło w Oświęcimiu.
Siedzibą jest eklektyczny pałacyk Juliusza Jutkiewicza wybudowany w XIX w. Ma 1114,50 mkw. i w latach 90. został gruntownie odnowiony za publiczne pieniądze. Właśnie próbują go odzyskać spadkobiercy przedwojennych właścicieli.
W marcu 1954 r. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Krakowie – na podstawie dekretu z 26 kwietnia 1949 r. o nabywaniu i przekazywaniu nieruchomości niezbędnych dla realizacji narodowych planów gospodarczych – orzekło o wywłaszczeniu na rzecz Skarbu Państwa prywatnego pałacu przy Westerplatte. Orzeczenie to utrzymała w mocy Odwoławcza Komisja Wywłaszczeniowa.
Nic się nie działo przez ponad pół wieku – do 2009 r., kiedy to o stwierdzenie nieważności decyzji wywłaszczeniowej wystąpiły do ministra budownictwa następczynie prawne współwłaścicieli nieruchomości. Wskazały, że naruszono art. 8 dekretu, nie przeprowadzając z właścicielami negocjacji w sprawie dobrowolnego oddania nieruchomości. Co ważne – w momencie wywłaszczenia w 1955 r. instytut był najemcą nieruchomości, a współwłaściciele wyrazili zgodę na dalszy jej najem (wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy nie ma innej możliwości przejęcia nieruchomości). Zdaniem spadkobierczyń nieruchomość ta nie była niezbędna dla „realizacji narodowego planu gospodarczego", a państwo mogło być najemcą budynku.