Taką opinię wygłosiła Ogórek w programie TVP Info "O co chodzi", w którym komentowano film Tomasza i Marka Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" o ofiarach księży-pedofilów.
Według Magdaleny Ogórek dzieci molestowane przez księży-pedofilów przeżywają traumę z powodu zbyt wczesnej inicjacji seksualnej.
Dziennikarka TVP Info zarzuciła jednemu z gości, Miłoszowi Motyce z PSL, że na takie negatywne przeżycia chcieli narazić dzieci zwolennicy decyzji prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który podpisał deklarację LGBT+.
- Co najbardziej wybija się w tym filmie, poza haniebnymi czynami osób duchownych? I to pokazują wszystkie ofiary: że to, co położyło się traumą na całe życie wynika oczywiście z nadużytego zaufania, bo one szły tam jak do członka rodziny - bo ksiądz pełni taką rolę, że dzieci ufają. Ale tam była jeszcze jedna kwestia: traumą na całe życie położyło się to, że za wcześnie doszło do inicjacji seksualnej. To był tak ciężki szok - mówiła Magdalena Ogórek.
- I dlaczego wy - mówiła dziennikarka do Miłosza Motyki z PSL - chcieliście zmusić nas, rodziców, do wprowadzenia do szkół lekcji o tym, że 7-latki mają traktować masturbację jako coś zwykłego. I zanim pan mi powie, że tak nie było: jest tak w standardach WHO dokładnie zapisane, że one się mają tego uczyć i to jest właśnie wczesna seksualizacja - mówiła Ogórek.