Do zdarzenia doszło 23 lipca. Kierowca czarnego porsche panamery, który zatrzymał się w połowie przejścia dla pieszych, wysiadł z auta i uderzył w twarz kobietę, która zwróciła mu uwagę.

Jak relacjonowała poszkodowana portalowi leszno.naszemiasto.pl, był to silny cios zadany nasadą dłoni. Kobieta usiłowała przeszkodzić mężczyźnie w odjeździe, ale ten niemal staranował ją samochodem.

Cała sytuacja została zarejestrowana przez kamery miejskiego monitoringu. W rozmowie z TVN24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu powiedział, że kierowca usłyszał zarzuty. 

- Michał N. usłyszał w komendzie policji zarzut znieważania poszkodowanej oraz spowodowania obrażeń ciała poniżej 7 dni poprzez uderzenie kobiety w twarz. Odpowie również za zmuszenie do określonej czynności oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Chodzi tutaj o ten moment, gdy kierowca ruszył autem, mimo że na drodze znajdowała się kobieta - przekazał rzecznik.

35-latek przyznał się do winy i wyraził skruchę. Grozi mu do 3 lat więzienia. Michał N. tłumaczył, że został sprowokowany przez kobietę.