Jak napisała "Gazeta Wyborcza" należącą do państwa działka została wydzierżawiona na 30 lat z przeznaczeniem na uzupełnienie infrastruktury ośrodka akademickiego (chodzi m.in. o budowę sali audiowizualnej, pomieszczenia administracyjno - edukacyjnego z zapleczem rekreacyjno-sportowym.)
Zatoka zwana Portem Drzewnym leży pięć minut autem od centrum Torunia, w granicach miasta. Nieopodal znajdują się budynki Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej o. Rydzyka. Według "Gazety" redemptorysta jest już dzierżawcą bądź współwłaścicielem wielu gruntów otaczających akwen, jednak do niedawna brakowało mu kluczowej działki - między drogą, przystanią jachtową a nadbrzeżem.
Działka ma 1,35 ha. Gdyby o. Rydzyk kupował ją na wolnym rynku, musiałby zapłacić 2-3 mln, bo cena metra w Toruniu waha się od 150 do 250 zł. Ziemia należy jednak do państwa reprezentowanego przez gdański Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Umowę dzierżawy zawarto 23 października, trzy dni po wyborach. Czynsz - 41 tys. rocznie (3 zł za metr) - jest wielokrotnie niższy od cen rynkowych. Według "Gazety" ceny za dzierżawę ziemi w Toruniu zaczynają się od 15 zł.
Na początku grudnia dotyczące tej sprawy dokumenty trafiły do Julii Pitery, która pracuje w rządzie Tuska nad programem walki z korupcją w instytucjach publicznych. Dokumenty te przekazali jej twórcy programu "Teraz MY", który informowali o tej sprawie 12 czerwca.
Współpracownik dyrektora Radia Maryja, o. Jan Król powiedział odnoszac sie do artykułu "GW", że Zgromadzenie Redemptorystów wydzierżawiło tereny w Toruniu zgodnie z prawem.