Z ustaleń serwisu internetowego tvp.info wynika, że Sikorski sam zaproponował, że może wystąpić w toruńskiej rozgłośni.
- To było jeszcze w marcu, zaraz po debacie w sprawie Traktatu Lizbońskiego. Sikorskiego zagadnął jeden z polityków kojarzonych z o.Tadeuszem Rydzykiem. Sikorski powiedział mu, że jest gotowy dyskutować na temat Traktatu z każdym i wszędzie, także w Radiu Maryja. Sygnał został przekazany do Torunia. A w Kościele, jak to w Kościele, tryby mielą powoli. Dlatego zaproszono go dopiero teraz - mówi serwisowi osoba związana z rozgłośnią.
Sikorski miał wystąpić w "Rozmowach niedokończonych" 12 października. Jego udział został jednak odwołany.
- Rzeczywiście minister dostał takie zaproszenie. Wizyta w studio została jednak odwołana z powodów logistycznych. Minister będzie przebywał w tym czasie za granicą - mówi serwisowi rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Czy to oznacza, że Sikorski w ogóle nie chce już pojawiać się w Radiu Maryja?