[b]Rz: Rada nadzorcza Polskiego Radia oczekuje od zarządu dużych oszczędności. I nie życzy sobie, by radio przynosiło straty. Czy to możliwe, skoro gwałtownie spadają wpływy z abonamentu?[/b]
[b]Robert Wijas:[/b] Obecnie nie jestem w stanie przygotować planu budżetowego, który zrównoważyłby koszty z przychodami. Postaram się zmniejszyć przewidywane na ten rok straty. Trzeba jednak pamiętać, że już 2008 rok przyniósł stratę w wysokości kilkunastu milionów złotych.
[b]Od 2007 r. wraz z Krzysztofem Czabańskim i Jerzym Targalskim był pan członkiem zarządu radia, więc też ponosi pan za ten stan odpowiedzialność.[/b]
Zarząd powinien zmniejszać koszty i zwiększać przychody pozaabonamentowe. Tymczasem zarząd w poprzednim składzie większą wagę przykładał do żądań zapewnienia ściągalności abonamentu, na którą nie ma wpływu. Jestem zwolennikiem różnych akcji, które pojawiały się na antenach Polskiego Radia, kiedy staraliśmy się poinformować słuchaczy o tym, których audycji nie udałoby się przygotować bez abonamentu. Gdybyśmy jednak rok temu rozpoczęli proponowane przeze mnie działania, to dziś bylibyśmy przynajmniej o krok dalej niż obecnie. W zarządzie funkcjonowała jednak stabilna większość zdolna przegłosować każdą decyzję. Tworzyli ją Krzysztof Czabański i Jerzy Targalski (niedawno odwołani – red.).
[b]Chodzi o pański plan z jesieni, który zakładał przeprowadzkę Trójki z budynku przy ulicy Myśliwieckiej w Warszawie do głównego gmachu radia i sprzedanie jej siedziby?[/b]