Obu podejrzanym postawiono zarzuty doprowadzania, dla korzyści majątkowej, innych osób do "niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia w błąd albo wyzyskania błędu" - za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Ponadto zarzucono im używanie fałszywych dokumentów oraz ich podrabianie (kara od 3 miesięcy do 5 lat).

CBŚ ujawniło dziś, że we wtorek w Warszawie funkcjonariusze Biura zatrzymali urzędniczkę PFRON Bogumiłę P., która za pieniądze miała pozytywnie rozpatrywać wnioski o dofinansowanie zakupu wózków inwalidzkich. Zatrzymano też przedstawicielkę warszawskiego oddziału Towarzystwa do Walki z Kalectwem Grażynę Z., która miała wręczać pieniądze.

Jak podał Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, Bogumiłę P. zatrzymano na gorącym uczynku przyjmowania pieniędzy. Miała przy sobie 30 tys. zł, które przyjęła za pozytywne załatwienie wniosku. Wręczająca łapówkę Grażyna Z. miała przy sobie 10 tys. zł - policjanci podejrzewają, że były przeznaczone na kolejne łapówki dla innych osób. Obie te kobiety stołeczny sąd aresztował na wniosek prokuratury na trzy miesiące.

Zatrzymano także 70-letnią Elżbietę B., prezes warszawskiego oddziału Towarzystwa, którą po wykonaniu czynności zwolniono. "Prokuratura nie postawiła jej zarzutów" - poinformował Martyniuk, nie podając bliższych szczegółów.