[b]Z.G.:[/b] „…no to co Walenczak mówił, że k..., to by trzeba jak on to mówił, szukał gdzieś na jakichś specjalnych wyszukiwarkach, mówił, że…, nie no zrobisz, co się da, k...., trzeba coś zmontować, bo to pójdzie w eter! To oni będą szukać, dziennikarze, to trzeba wszystko w sposób wyważony zrobić i bezpieczny (…)”.
[b]W.D.:[/b] „…no tak, tylko ja w tym rejestrze szczerze, nic nie mam w tym rejestrze, bo mam ten wyciąg z rejestru i tu po prostu nie ma nic”.
[b]Z.G.:[/b] „…k...., no to…”
[b]W.D.:[/b] „tylko nazwa, forma prawna, oficjalna nazwa, miasto, data powołania yyyyyyy adres, adres korespondencji, członek zarządu i jeszcze mam jako członek zarządu mam UIT (…)”.
[b]Z.G.:[/b] „no nie wiem, Wojtek, to trzeba próbować jakoś tak to zrobić, no nie wiem jak”.
[b]W.D.:[/b] „…nie ma się czego czepiać, bo ja też się boję brać informacje z Internetu, podawać, bo one mogą się okazać zupełnie niewiarygodne czy nieprawdziwe, prawda”.
[b]Z.G.:[/b] „…no zgoda, tylko wiesz, nie możemy też wyjść i powiedzieć, że k.... jest ta yyyyyyyy, że jest yyyyyy informacja tak skąpa, że nie wiemy nic”.
[srodtytul]19 czerwca 2009 r.[/srodtytul]
[b]Według CBA przy rozmowach o zakupie stoczni negocjowano też zaspokojenie roszczeń katarskiego pełnomocnika
– handlarza bronią el Assira wobec Bumaru. Szefowie ARP rozważali wypłatę należności w ratach z zabezpieczeniem na akcjach Bumaru. Rozmowa pomiędzy Jackiem Goszczyńskim a Wojciechem Dąbrowskim:[/b]
[b]J.G.:[/b] „Słuchaj przed chwilą rozmawiałem z szefem, alternatywa dla objęcia akcji dla nich w Bumarze jest zagwarantowanie przez nas tych 20 milionów”.
[b]W.D.:[/b] „Ha”.
[b]J.G.:[/b] „Aaaa bagsów!”.
[b]W.D.:[/b] „No ale to jaki tytuł?”.
[b]J.G.:[/b] „Zabezpieczenie, znaczy tytuł, znaczy no my zabezpieczamy się oczywiście na akcjach Bumaru, znaczy, nie? (…) normalnie filozofia jest tego typu, znaczy, że oni podpisują ugodę, z której wynika, że spłacają 20 czy 18 ganc egal przez 10 lat, nie?”.
[b]W.D.:[/b] „Dobra, możemy myśleć, ale Bumar musi nam dać jakieś mocne aktywa na ten, na zabezpieczenie tego poręczenia (…)”.