Reklama

Pitera i Grad mylili się w sprawie PAN

Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa przy sprzedaży działki przez Polską Akademię Nauk. O nieprawidłowościach alarmowali minister skarbu i pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją

Publikacja: 04.11.2009 05:42

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce umorzyła 23 października śledztwo w sprawie sprzedaży przez PAN działki na warszawskim Mokotowie.

O możliwości popełnienia przestępstwa przy tej transakcji zawiadomiło śledczych Ministerstwo Skarbu. Urzędnikom nie podobało się, że Akademia podzieliła grunt i sprzedała jego części bez przetargu osobom fizycznym, które potem otrzymały mieszkania w zbudowanym tu apartamentowcu.

Według resortu takie działania były próbą obejścia konieczności przeprowadzenia przetargu. Urzędnicy mieli też wątpliwości co do ceny – PAN sprzedała grunt za ponad 6 mln zł, czyli dwa razy mniej, niż wynikało z wyceny Ministerstwa Skarbu.

Zastrzeżenia do transakcji miała także Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją. Domagała się m.in. od ministra skarbu Aleksandra Grada jej unieważnienia.

Wątpliwości ministrów nie podzielili ostrołęccy śledczy, którzy stwierdzili, że przedstawiciele PAN dochowali przy transakcji należytej staranności.

Reklama
Reklama

– Umorzenie nie jest prawomocne – mówi Andrzej Rycharski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Czy resort odwoła się od decyzji o umorzeniu? – Nie dostaliśmy jeszcze informacji z prokuratury w tej sprawie – twierdzi Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu.

– Trudno mi komentować postanowienie końcowe prokuratury bez zaznajomienia się z uzasadnieniem – mówi „Rz” Julia Pitera.

Umorzenie śledztwa to nie pierwsza decyzja wskazująca, że przy sprzedaży działki przez PAN nie doszło do przestępstwa. Wcześniej złamania prawa nie dopatrzyła się NIK, która w połowie roku opublikowała protokół z kontroli. Transakcję badała na wniosek Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Raport GUS. Mazowsze starzeje się w szybkim tempie
Kraj
Wycieczki i masaże za pół miliona, czyli KPO po warszawsku
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Reklama
Reklama