Pacjent zmarł w Krakowie w nocy z soboty na niedzielę. Wcześniej leczony był w szpitalu w Myślenicach. Tam przyjęto go 9 listopada z powodu biegunki. Miał też wysoką gorączkę. Do szpitala uniwersyteckiego został przewieziony w ciężkim stanie.
Sanepid w Krakowie uspokaja na razie, że jest za wcześnie, by ponad wszelką wątpliwość orzec, że chory miał wirusa świńskiej grypy.
Rzeczniczka Sanepidu Anna Armatys mówi, iż wyniki wstępnych badań pobranych już próbek poznamy za dwa dni. Rezultaty sekcji zwłok - za dwa tygodnie.
Obawy, że chory zmarł z powodu nowego typu grypy wywołał jednak przebieg jego choroby. Gdy dotarł do szpitala w Krakowie, jego stan pogarszał się błyskawicznie. Mimo sztucznej wentylacji i podawania tlenu mężczyzna zmarł. Szpital czeka jeszcze na wyniki badań.
Z kolei w łódzkim szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zmarł 48-letni pacjent, u którego rozpoznano wirus grypy A/H1N1.