Reklama

Nowy trop w sprawie śmierci Iwana

Ktoś mógł celowo podsunąć gangsterowi leki, które go zabiły

Publikacja: 06.02.2010 14:00

Artur Zirajewski przed śmiercią zażył leki, które według ekspertów mogą spowodować zator płuc

Artur Zirajewski przed śmiercią zażył leki, które według ekspertów mogą spowodować zator płuc

Foto: KFP

Artur Zirajewski „Iwan”, główny świadek w sprawie zabójstwa szefa polskiej policji gen. Marka Papały, zmarł na oddziale szpitalnym gdańskiego aresztu 3 stycznia z powodu zatoru płuc.

„Rz” dotarła do ustaleń śledztwa wskazujących na to, że krótko przed śmiercią „Iwan” zażywał leki psychotropowe z grupy fenotiazyn. To mogło mieć szczególne znaczenie. Nowy trop ujawniliśmy w sobotę w naszym wydaniu online.

– Duże dawki fenotiazyn mogą zwiększać krzepliwość krwi i powodować zatory. A sekcja zwłok „Iwana” nie pozostawia wątpliwości: zmarł z powodu zatoru – mówi informator „Rz” z wymiaru sprawiedliwości.

Dlatego – według informacji „Rz” – śledczy weryfikują hipotezę, że ktoś świadomie podsunął „Iwanowi” leki, które go zabiły. Sprawdzają, kto mu je dostarczył, czy zrobił to celowo i czy gangster wiedział, co bierze.

[srodtytul]Leki z dwóch źródeł[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Trop leków jest dla wyjaśnienia zagadki śmierci Zirajewskiego niezwykle ważny. To po zatruciu nimi 28 grudnia 2009 r. trafił do szpitala w Gdańsku, skąd – jak przypuszczają prokuratorzy – chciał uciec.

Wszystko wskazuje na to, że „Iwan” miał leki z dwóch źródeł. Estazolan – o czym już wiadomo – zapisał mu więzienny lekarz jako środek na sen. Gangster mógł go gromadzić na półtora miesiąca przed śmiercią. Drugi z medykamentów, właśnie z grupy fenotiazyn, zdobył nielegalnie.

Fenotiazyny są powszechnie stosowane w psychiatrii, np. w leczeniu schizofrenii, ale też pomocniczo jako leki nasenne.

– W wysokich dawkach stosowanych w leczeniu chorób psychicznych fenotiazyny zwiększają krzepliwość krwi – mówi biegły sądowy, psychiatra dr Piotr Radziwiłłowicz z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – Np. lek z tej grupy, chlorpromazyna, może spowodować znaczny wzrost krzepliwości, a nawet zatory tętnicy płucnej.

[srodtytul]Wyniki w końcu lutego[/srodtytul]

Czy fenotiazyny odpowiadają za śmiertelny zator u „Iwana”? – By to ocenić, trzeba znać m.in. stan chorobowy pacjenta poprzedzający śmierć. Wiedzieć, kiedy przyjął fenotiazyny, jakie dokładnie były to leki, a przede wszystkim, w jakiej dawce. Bo to dawka sprawia, że coś jest lub nie jest trucizną – wyjaśnia prof. Roman Wachowiak, toksykolog z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. I dodaje, że trzeba poczekać na wyniki badań.

Reklama
Reklama

– Zirajewski prawdopodobnie połknął garść tabletek, stężenie leku musiało być duże – sugeruje informator „Rz”.

Wyniki badań toksykologicznych zlecone przez śledczych mają być gotowe w końcu lutego. Czy wykażą związek leku ze zgonem? Wiadomo już – podała to prokuratura – że gangster nie miał „uwarunkowań genetycznych” do powstania zatoru.

Zbigniew Niemczyk, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, odmawia odpowiedzi na pytanie, czy fenotiazyny mogły zabić „Iwana”.

Z informacji „Rz” wynika, że śledczy sprawdzają, czy fenotiazyny i benzodiazepiny (z tej grupy jest estazolan) były ostatnio wypisywane ludziom z gdańskich środowisk przestępczych i ich bliskim.

[srodtytul]Pytał więźniów[/srodtytul]

Jeden z rozmówców „Rz” sugeruje, że „Iwan” mógł nie wiedzieć, co dokładnie bierze: – Rozpytywał innych więźniów o leki nasenne, pytał jak działają.

Reklama
Reklama

Prokuratorzy ustalają, czy Zirajewski dostał leki od któregoś z więźniów czy z zewnątrz. Prosił o nie w liście do żony.

Według najpoważniejszej hipotezy „Iwan” nie planował samobójstwa, ale ucieczkę, a tabletki miały mu w tym pomóc.

W 1998 r. polonijny biznesmen Edward Mazur – domniemany zleceniodawca mordu – miał nakłaniać Zirajewskiego do zabójstwa Marka Papały, oferując mu 40 tys. dolarów.

Artur Zirajewski „Iwan”, główny świadek w sprawie zabójstwa szefa polskiej policji gen. Marka Papały, zmarł na oddziale szpitalnym gdańskiego aresztu 3 stycznia z powodu zatoru płuc.

„Rz” dotarła do ustaleń śledztwa wskazujących na to, że krótko przed śmiercią „Iwan” zażywał leki psychotropowe z grupy fenotiazyn. To mogło mieć szczególne znaczenie. Nowy trop ujawniliśmy w sobotę w naszym wydaniu online.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Kraj
Nocna prohibicja w Warszawie. Aktywiści proszą ministra Kierwińskiego o użycie wpływów
Kraj
Prawie 100 mln zł dla Warszawy. Wielkie dofinansowanie na zielony transport i infrastrukturę społeczną
Reklama
Reklama