Nadleśniczy od Sobiesiaka w rękach CBA

Kazimierz W. nie reagował na nielegalną wycinkę drzew pod inwestycję Ryszarda Sobiesiaka w Zieleńcu. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty

Aktualizacja: 04.03.2010 04:48 Publikacja: 03.03.2010 14:20

Wyciąg w Zieleńcu, należący do firmy Winterpol

Wyciąg w Zieleńcu, należący do firmy Winterpol

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Funkcjonariusze CBA na polecenie wrocławskiej Prokuratury Okręgowej zatrzymali wczoraj nadleśniczego Nadleśnictwa Zdroje z siedzibą w Szczytnej. Po przesłuchaniu i wpłaceniu 15 tys. zł poręczenia został zwolniony do domu.

W. pozwolił na nielegalną wycinkę prawie pół hektara lasu pod wyciąg narciarski firmy jednego z bohaterów afery hazardowej. – Z tego powodu usłyszał m.in. zarzut niedopełnienia obowiązków – informuje Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Z wyjaśnień przesłanych Julii Piterze przez Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych wynika, że nadleśniczy, zawierając z Sobiesiakiem umowę, działał na polecenie Wojciecha Adamczaka – dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu. Umowę podpisano dzień po rozmowie Adamczaka z posłem Zbigniewem Chlebowskim, który mial interweniować w tej sprawie.

Sobiesiak przyznał przed komisją śledczą 19 lutego, że jedyne przestępstwo, jakie popełnił, to kiedy zaczął wycinać te drzewa. – Ale pod nadzorem, nadleśniczego, po ich wymierzeniu, gdzie, co mogę zrobić, po złożeniu drzewa tam, gdzie oni nam pokazali, za moje pieniądze zwoziłem na dół – zeznał. Owym nadleśniczym był Kazimierz W.

Prokuratura bada okoliczności powstania wyciągu Winterpolu. „Rz” ujawniła, że ruszył on w Wigilię 2008 r., choć o pozwolenie na budowę firma mogła się ubiegać dopiero w marcu 2009 r. Bez pozwoleń wycięto blisko pół hektara państwowego lasu na terenie chronionego krajobrazu. Urzędnicy Lasów Państwowych, nie powiadomili prokuratury i zawarli z Sobiesiakiem „porozumienie o bezumownym korzystaniu z gruntów”. Winterpol zapłacił karę: 220 tys. zł za samowolne wyłączenie gruntów leśnych pod inwestycję, i 4,5 tys. zł za nielegalny wyrąb lasu.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów [mail=j.kalucki@rp.pl]j.kalucki@rp.pl[/mail], [mail=i.kacprzak@rp.pl]i.kacprzak@rp.pl[/mail][/i]

Funkcjonariusze CBA na polecenie wrocławskiej Prokuratury Okręgowej zatrzymali wczoraj nadleśniczego Nadleśnictwa Zdroje z siedzibą w Szczytnej. Po przesłuchaniu i wpłaceniu 15 tys. zł poręczenia został zwolniony do domu.

W. pozwolił na nielegalną wycinkę prawie pół hektara lasu pod wyciąg narciarski firmy jednego z bohaterów afery hazardowej. – Z tego powodu usłyszał m.in. zarzut niedopełnienia obowiązków – informuje Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo