Pierwsze, podpisane przez posła PiS z Rudy Śląskiej Grzegorza Tobiszowskiego, zaproszenie na rudzką konwencję, zostało wysłane w piątek, krótko przed ogłoszeniem decyzji o wykluczeniu posłanki z partii. Kolejne zaproszenie rudzcy działacze PiS wysłali w sobotę, gdy było już wiadomo, że Kluzik-Rostkowska znalazła się poza PiS. W zaproszeniu określono ją jako "posłankę na Sejm", bez wskazywania przynależności politycznej.
W TVN24 poseł tłumaczył, że Kluzik-Rostkowska została zaproszona, jako była pani minister, osoba, która jest bardzo dobrze znana, jeśli chodzi o programy prorodzinne, o opiekę społeczną. - A w Rudzie poszerza się obszar biedy, stąd te osoby z życia publicznego, które są ekspertami, są dla nas wielkim bogactwem i dużym zapleczem dla naszego kandydata na prezydenta Rudy Śląskiej Jarosława Wieszołka - podkreślił Tobiszowski.
Kluzik-Rostkowska potwierdziła w TVN24 swój przyjazd do Rudy Śląskiej. - Mam nadzieję, że się przydam - podkreśliła. Dodała, że zaproszenie otrzymała kilka tygodni temu. - Jestem ślązaczką, problemy tego regionu rozumiem bardzo dobrze - mówiła. Jednocześnie dodała, że są też inne osoby - poza posłem Tobiszowskim - które podtrzymały zaproszenie dla niej. Nie chciał jednak ujawnić szczegółów.
Podczas konwencji PiS w Rudzie Śląskiej zaprezentowany zostanie m.in. kandydat PiS na prezydenta miasta, Jarosław Wieszołek oraz kandydaci tego komitetu na radnych.
W piątek wykluczone z PiS posłanki: Kluzik-Rostkowska i Elżbieta Jakubiak, deklarowały, że nadal są do dyspozycji jako osoby wspierające kandydatów w wyborach samorządowych.