Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dziś po raz kolejny będzie szukać porozumienia w sprawie wyboru nowych rad nadzorczych mediów publicznych. A, jak zapowiadał jej szef Jan Dworak, miało się to stać do końca grudnia.
Takie tempo zaniepokoiło Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP Wizja oraz Stowarzyszenie Wolnego Słowa, które wydało w tej sprawie oświadczenie. Pisze, że jeśli KRRiT nie wybierze w najbliższym czasie niezależnych od polityków władz mediów publicznych, to jej misja powinna się zakończyć.
„W takiej sytuacji Sejm powinien znowelizować ustawę o radiofonii i telewizji, by ostatecznie odebrać politykom wpływ na media publiczne, a Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wyłonić w takim kształcie, który umożliwi w porozumieniu z organizacjami społecznymi wyłonienie kompetentnych i apolitycznych władz mediów publicznych” – uważa stowarzyszenie.
Winą za złą sytuację w mediach publicznych obarcza wszystkie partie.
– Od samego początku opowiadamy się za odpolitycznieniem mediów publicznych i jeśli jest impas, bo część Krajowej Rady nie chce wcale odpolitycznić mediów, to trzeba podjąć radykalne rozwiązania – mówi „Rzeczpospolitej” Wojciech Borowik, prezes SWS.