W Krakowie szykuje się wojna kiboli

Po tym gdy zabito znanego kibica Cracovii, jej najzagorzalsi fani obiecują wiślakom zemstę

Aktualizacja: 19.01.2011 02:21 Publikacja: 18.01.2011 20:31

Przy ulicy Wysłouchów na Kurdwanowie, gdzie śmiertelnie poraniono Tomasza C., wczoraj po południu pa

Przy ulicy Wysłouchów na Kurdwanowie, gdzie śmiertelnie poraniono Tomasza C., wczoraj po południu paliło się ok. 150 zniczy

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Gdy w poniedziałek na Wawelu prezydent odznaczał twórców kultury, daleko od centrum Krakowa, na osiedlu Kurdwanów, doszło do makabrycznej zbrodni. Kilkunastu mężczyzn zaatakowało 30-letniego Tomasza C., niegdyś jednego z liderów szalikowców Cracovii. Ścigali go kilkoma samochodami. Gdy go dopadli, dokonano niemal egzekucji – zadano mu około 60 ciosów maczetą i nożem.

[srodtytul]Jest lęk [/srodtytul]

Policja na początku starała się nie informować nawet, której ze zwaśnionych drużyn kibicował zamordowany. Choć funkcjonariusze nie potwierdzają, że cokolwiek wspólnego z tą sprawą mają szalikowcy Wisły Kraków, wielu pseudokibiców Cracovii i tak wie swoje. W końcu od lat niektórzy "rozmawiają" z rywalami za pomocą noży.

A jak nieoficjalnie dowiedziała się "Rz", wśród pięciu zatrzymanych jest jeden z najbardziej znanych chuliganów Wisły – "Misiek". Było o nim głośno w 1998 r., kiedy podczas meczu Wisły z AC Parmą rzucił nożem we włoskiego piłkarza Dino Baggio. Skazano go za to na 6,5 roku więzienia.

– Będzie wojna. Na pewno tego tak nie zostawimy – zapowiada 18-letni Artur z Piasków, dzielnicy sąsiadującej z Kurdwanowem, gdzie "królują" zwolennicy Cracovii. Bo "honor" drużyny nie pozwala zapomnieć. Pseudokibiców nie przekonują informacje, że policja nie wyklucza, iż w tle makabrycznej zbrodni były raczej porachunki grup zamieszanych w handel narkotykami. Bo pewności na razie nie ma.

– Udało się zatrzymać pięć osób, które być może mają związek z tą zbrodnią. Były przesłuchiwane całą noc, a także we wtorek – mówi Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji.

– Jest w Krakowie lęk, co się teraz stanie – przyznaje poseł Jerzy Fedorowicz, kibic Wisły, wieloletni dyrektor Teatru Ludowego w Nowej Hucie, który od lat pracuje z trudną młodzieżą. – Ja nie mam gotowej recepty. Trzeba nadal edukować, wychowywać i wierzyć, że kiedyś przyniesie to efekty. Liczę, że okaże się, iż to jednak porachunki gangsterskie. Bo ze sportem taka zbrodnia nie ma nic wspólnego.

[srodtytul]Podcinanie skrzydeł [/srodtytul]

Przy ul. Wysłouchów na Kurdwanowie, gdzie śmiertelnie poraniono Tomasza C. (zmarł w szpitalu), wczoraj po południu paliło się ok. 150 zniczy. Kibice Cracovii przynieśli kwiaty, koszulkę w biało-czerwone pasy i napisali "Pamiętamy". – To straszne, co się stało – mówi stojący obok dziesięciolatek, który podniósł jedną z lampek, bo akurat zgasła.

Na osiedlu widać nieco więcej patroli, przybyło też policjantów po cywilnemu. Pracujący w sklepikach w pobliżu miejsca zbrodni niespecjalnie chcą jednak rozmawiać o tym, co się wydarzyło. – Widziałem, jak go ścigali – mówi pan Ryszard, który mieszka na Kurdwanowie. – Na szczęście nie byłem świadkiem samej zbrodni. Trochę jednak strach wypuszczać dzieci na podwórko.

– Takiej masakry jeszcze w Krakowie nie było – martwi się Mariusz Surosz, dziennikarz i kibic Cracovii, w przeszłości rzecznik klubu. – Nie wierzę, że nastąpi otrzeźwienie i wstrzymanie spirali przemocy nawet po tak makabrycznej zbrodni. Ciągle dochodzi przecież do drobniejszych "potyczek" na osiedlach. Szalikowcy są bardzo lojalni, nie wydadzą swoich i nie chcą współpracować z policją.

W dodatku Tomasz C. – jak twierdzą ci, którzy go znali – od dawna nie był przywódcą szalikowców. Miał pracować z młodzieżą i prowadzić zajęcia z kick boxingu dla hokeistów Cracovii.

– Jesteśmy wstrząśnięci tą tragedią, ale klub nie ma z nią nic wspólnego – twierdzi rzecznik Wisły Kraków Adrian Ochalik. – Zapewniamy bezpieczeństwo na naszym stadionie. Jest dla nas priorytetem, bo chcemy, by na naszym obiekcie pojawiały się całe rodziny. Dlatego jest tu zamontowany nowoczesny system identyfikacji osób wchodzących na obiekt oraz bardzo dokładny monitoring.

Ale starsi fani klubu przyznają, że takie wydarzenia poza stadionem podcinają skrzydła. I wieloletnią pracę z młodzieżą trzeba zaczynać niemal od początku.

Podobnie mówi rzecznik Cracovii Przemysław Urbański: – Jesteśmy w szoku. Ciężko się pracuje i ciężko myśli o futbolu po czymś takim. Taka tragedia niweczy nasze wieloletnie starania i pracę u podstaw. W dodatku w świat idzie informacja, jakoby w Krakowie mieszkali najgorsi z możliwych kibiców. To niesprawiedliwe wobec tysięcy wspaniałych fanów drużyny.

[srodtytul]Fora kipią gniewem [/srodtytul]

– Obawiam się, że grupy pseudokibicowskie nierzadko są powiązane ze światem przestępczym. To czasem bardzo dziwne zależności. Ale nie boję się jeszcze wypuszczać dzieci na ulice, choć rozmawiałem z synami o tym, co się wydarzyło – zaznacza dr Andrzej Bukowski z Instytutu Socjologii UJ, który mieszka na Kurdwanowie.

– Dopiero teraz strach będzie wyjść z klubowym szalikiem na ulice – mówi 16-letni Darek, fan Wisły. – Naradzamy się z kumplami, co robić i nie mamy żadnego pomysłu. Ale na hokej do Cracovii, który tak lubiłem, na razie na pewno nie pójdę. To by było samobójstwo. Fani drużyny nie zapomnieli też, że zaledwie kilka dni temu w Łodzi podczas tzw. ustawki, w której biło się kilkuset pseudokibiców dwóch łódzkich klubów, jeden z nich zginął. "Piłka nożna powinna być nośnikiem wyłącznie pozytywnych emocji – te na boisku powinni dawać piłkarze, te na trybunach i poza nim powinni dawać kibice" – czytamy w oświadczeniu Ekstraklasy SA po bestialskim mordzie.

W Krakowie brzmi to na razie jak pobożne życzenia. Na popularnym forum kibiców Cracovii terazpasy.pl są już komentarze o "ubeckich zwyrodnialcach z Reymonta", gdzie mieści się klub Wisły. "Wiślacką dzicz pozamykałbym bezapelacyjnie" – pisze inny kibic. A jego koledzy od razu proponują za tę zbrodnię dożywocie. Inni dodają, że sprawcy "muszą zginąć".

Są jednak na tym forum i szczere kondolencje dla rodziny, pytania "gdzie jest granica" przemocy i stwierdzenia, że "jeśli będziemy się mścić w ten sam sposób, to niczym nie będziemy różnić się od bandytów". "Może Karol Wojtyła chciał mieć w dniu beatyfikacji przy sobie kogoś z szalikiem w Pasy?" – napisał nawet jeden z internautów.

Nie wszyscy chcą zemsty – potwierdza jeden z fanów Cracovii. Ale o pojednaniu obu klubów, jakie publicznie deklarowali po śmierci Jana Pawła II ich zwolennicy, nikt już nie marzy.

– Boję się, że ta zbrodnia odsunie szanse na dobre stosunki między kibicami obu klubów nawet na pokolenie. Bo rówieśnicy Tomasza C. nie przebaczą i nie zapomną – mówi Surosz.

[ramka][srodtytul]Dwa kluby[/srodtytul]

Starcia pseudokibiców Cracovii i Wisły nie są niczym wyjątkowym. W maju ubiegłego roku dwóch 17-latków zostało w Nowej Hucie dźgniętych nożem. Jeden z nich nie przeżył. Młodociani bandyci mieli noże, kije bejsbolowe i kastety. Przemocą związaną z pseudokibicami próbowała się zająć Monika Ryniak, nauczycielka z Nowej Huty, posłanka PiS. W 2004 r. jej syn został ciężko raniony siekierą. Monika Ryniak zorganizowała akcję "Przeciw przemocy" i doprowadziła do założenia monitoringu na osiedlu.

[i]e.ł.[/i][/ramka]

Gdy w poniedziałek na Wawelu prezydent odznaczał twórców kultury, daleko od centrum Krakowa, na osiedlu Kurdwanów, doszło do makabrycznej zbrodni. Kilkunastu mężczyzn zaatakowało 30-letniego Tomasza C., niegdyś jednego z liderów szalikowców Cracovii. Ścigali go kilkoma samochodami. Gdy go dopadli, dokonano niemal egzekucji – zadano mu około 60 ciosów maczetą i nożem.

[srodtytul]Jest lęk [/srodtytul]

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Kraj
Rzeź wołyńska i kwestia przyjęcia Ukrainy do UE i NATO. Co sądzą o tym Polacy?
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Kraj
Pałac Prezydencki: Czy media społecznościowe zdominują kampanię prezydencką 2025 roku?
Kraj
Nowej nadziei na nowy rok
Kraj
Ukraina: Były redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” Grzegorz Gauden odznaczony „Za odwagę intelektualną”
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Kraj
Życzenia świąteczne od „Rzeczpospolitej”: Bóg się nam rodzi!
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego