Z ministerstwa kultury do TVP

Jacek Weksler to kolejna osoba z rządu, która trafia na strategiczne stanowisko do publicznej telewizji

Publikacja: 21.06.2011 01:59

Z ministerstwa kultury do TVP

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

Weksler, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, od wczoraj pełni funkcję dyrektora biura koordynacji programowej.

Biuro ma zostać przekształcone w główne centrum programowania telewizji, odpowiedzialne za całą koncepcję programową TVP. W praktyce będzie to oznaczać zmniejszenie kompetencji dyrektorów anten.

– Jacek Weksler będzie odpowiadał za ujednolicenie programu telewizji – mówi „Rz" Joanna Stempień-Rogalińska, rzeczniczka TVP.

Pomagać ma mu w tym Jerzy Kapuściński, który wczoraj został wicedyrektorem biura zarządu TVP. To z nim Weksler współtworzył kanał TVP Kultura. Obecnie Kapuściński jest dyrektorem Studia Filmowego Kadr.

Nieoficjalnie na Woronicza mówi się, że Weksler będzie kimś w rodzaju redaktora naczelnego telewizji z ogromnymi wpływami i przychylnością prezesa TVP Juliusza Brauna.

O jego przyjściu do telewizji wiadomo było już od kilku tygodni. Przez cały czas jednak brakowało zgody pozostałych dwóch członków zarządu: Mariana Zalewskiego (kojarzony z PSL) i Bogusława Piwowara (kojarzony z lewicą), którzy wstrzymywali nominację.

„Gazeta Wyborcza" informowała, że przejście Wekslera do TVP blokował także premier Donald Tusk, który miał się bać zarzutów, iż do telewizji trafia kolejna osoba z rządu. Ostatecznie jednak miał wyrazić zgodę. – Pan Jacek Weksler złożył dymisję z zajmowanego stanowiska, a premier tę dymisję przyjął – mówi Stempień-Rogalińska.

Nominacją tą oburzony jest Jarosław Sellin, poseł PiS, były członek KRRiT.

– Do dotychczasowych dwóch patologii mediów publicznych: upartyjnienia i komercjalizacji, Platforma dołożyła jeszcze trzecią – urządowienie TVP. To niebywałe łamanie standardów.

– Weksler pracował już w telewizji, gdzie odpowiadał za część misyjną, kierował Teatrem Telewizji, stworzył kanał TVP Kultura – odpowiada Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka Platformy.

Dwóch z trzech członków zarządu TVP to również osoby, które trafiły do telewizji z ministerstw.

Prezes Braun trafił tam z rekomendacji ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego (PO). Wcześniej w resorcie kultury pracował jako doradca generalny.

Z kolei Marian Zalewski z PSL do zarządu TVP trafił prosto ze stanowiska wiceministra rolnictwa.

Braun już jako prezes TVP na dyrektora biura zarządu i spraw korporacyjnych, czyli jednej z najistotniejszych z punktu widzenia funkcjonowania telewizji jednostek, powołał Elżbietę Ponikło, wicedyrektora biura administracyjno-budżetowego w Ministerstwie Kultury.

– Niektóre z tych osób cały czas w rozmowach z nami używają zwrotu „u was w telewizji" – opowiada „Rz" pracownik TVP. – Nic dziwnego, że większość z nas traktuje ich bardziej jak osoby „polityczne" niż „telewizyjne".

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Edycja marzeń, czyli realme inspirowany Formułą 1
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu