Był asystentem europosła Janusza Wojciechowskiego.
Zajmował się organizacją biura, pomagał wielu ludziom, którzy zwracali się do niego z problemami. Wcześniej był działaczem Solidarności.
Zabił go 62-letni Ryszard C., który wtargnął do siedziby ugrupowania i zaatakował pracowników biura. Rosiak został trafiony kilkakrotnie z broni palnej, w tym w klatkę piersiową. Zginął na miejscu. Później sprawca zaatakował paralizatorem Pawła Kowalskiego, asystenta posła Jarosława Jagiełły, następnie kilkakrotnie ranił go nożem.Napastnika obezwładnił strażnik miejski.
Według świadków tragedii Ryszard C. krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców". W dniu zdarzenia Ryszardowi C. przedstawiono zarzuty popełnienia dwóch przestępstw - dokonania zabójstwa przy użyciu broni palnej oraz usiłowania zabójstwa. Podejrzany przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień.
Sąd Rejonowy w Łodzi najpierw zdecydował o tymczasowego aresztowania, a potem o przeprowadzeniu kilkutygodniowej obserwacji psychiatrycznej. Łódzka Prokuratura Okręgowa poinformowała, że Ryszard C. był poczytalny w chwili popełnienia zbrodni i może brać udział w toczącym się śledztwie. W lipcu do Sądu Okręgowego w Łodzi wpłynął akt oskarżenia Ryszarda C.