Reklama

Wojsko promuje się dzięki grom

Armia, której zaczyna brakować żołnierzy, sięga po nowe sposoby promocji. GROM wystąpi w grze komputerowej

Aktualizacja: 27.09.2012 20:44 Publikacja: 27.09.2012 18:08

Wojsko promuje się dzięki grom

Foto: ROL

Żołnierze najsłynniejszej polskiej jednostki specjalnej wystąpią w grze „Medal of honor. Warfighter”. Pojawią się w niej obok innych jednostek tego typu, m.in. brytyjskiego SAS, amerykańskiej Navy Seals i Delty, namówionych do tego przez amerykańskiego producenta gier firmę Electronic Arts.

Zgodę na wykorzystanie wizerunku jednostki wydało MON. - W ten sposób chcemy promować Wojsko Polskie, którego częścią jest nasza jednostka - mówi „Rz” płk Piotr Gąstał, dowódca GROM. Uważa, że dzięki takiej grze część młodych ludzi podejmie decyzję o wstąpieniu do wojska. - Następnie trafią na selekcję do naszej jednostki - dodaje.

Nie bez znaczenia jest to, że naszą jednostkę do udziału w grze wskazali żołnierze z  Navy Seals. Współpracowaliśmy z nimi w czasie misji w Iraku - dodaje były żołnierz GROM o pseudonimie Vinci (zastrzega swoje dane).

„Vinci” służył  w GROM 13 lat, był na misjach w Zatoce Perskiej, Iraku i Afganistanie. Amerykańscy twórcy gry wykorzystali jego doświadczenie. - Pokazaliśmy używane przez nas uzbrojenie, sposób poruszania się żołnierzy, udało się odtworzyć żargon wojskowy - informuje „Vinci”.

Jak zapewniają żołnierze, nie odkryli oni jednak w wirtualnym świecie wszystkich swoich tajemnic. - Nie pokazaliśmy całego używanego przez nas sprzętu, a także taktyki działania - dodaje płk Gąstał

Reklama
Reklama

W grze żołnierze mają na rękawach naszywki z symbolem Polski Walczącej. - To nieregulaminowa naszywka, wykorzystywana przez żołnierzy. Długo zastanawialiśmy się, czy wykorzystywać ją w grze. Konsultowaliśmy się m. in. ze Związkiem Powstańców Warszawy. Być może młodzi ludzie, gdy zobaczą ten znak, sięgną do książek historycznych, aby dowiedzieć się czegoś o cichociemnych i powstaniu warszawskim - wskazuje płk Gąstał.

Zdaniem prof. Stanisława Mocka, rektora Collegium Civitas, promocja instytucji lub osób „jest niemożliwa bez wykorzystania nowych środków masowego komunikowania”. - Do tych nowych środków technologicznych i nowych mediów należą także gry komputerowe, które docierają do odbiorców na całym świecie. Gry o charakterze wojennym zawsze cieszyły się powodzeniem - dodaje.

Premiera „Warfightera” - za miesiąc.

Żołnierze najsłynniejszej polskiej jednostki specjalnej wystąpią w grze „Medal of honor. Warfighter”. Pojawią się w niej obok innych jednostek tego typu, m.in. brytyjskiego SAS, amerykańskiej Navy Seals i Delty, namówionych do tego przez amerykańskiego producenta gier firmę Electronic Arts.

Zgodę na wykorzystanie wizerunku jednostki wydało MON. - W ten sposób chcemy promować Wojsko Polskie, którego częścią jest nasza jednostka - mówi „Rz” płk Piotr Gąstał, dowódca GROM. Uważa, że dzięki takiej grze część młodych ludzi podejmie decyzję o wstąpieniu do wojska. - Następnie trafią na selekcję do naszej jednostki - dodaje.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ceny mieszkań spadną? Katowicki podatek dla deweloperów inspiracją dla Warszawy
Kraj
Wisła odbija od dna. Poziom wody rośnie. Prognozują „nawet” 18 centymetrów
Kraj
10 mln zł na promocję lotniska w Radomiu. Czy uda się ściągnąć przewoźników?
Kraj
Kontrowersyjna instalacja na stołecznym Placu Zbawiciela ma tworzyć prawdziwą tęczę z wody
Reklama
Reklama