Mężczyzna oblał tęczę łatwopalnym płynem w sobotę ok. godz. 1.30.  W pobliskich modnych klubach bawili się jeszcze goście, którzy wezwali policję. Podpalacza ujęto na gorącym uczynku. Był pijany. Alkomat wykazał u niego 2,4 promila w wydychanym powietrzu. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut. Podpalaczowi grozi do pięciu lat więzienia.

Odmówił składania wyjaśnień. Warszawiacy już skrzykują się na Facebooku, by odbudować  zniszczoną instalację. Sama jej autorka Julita Wójcik też zapowiedziała odnowienie słynnej tęczy.