Reklama

Sejmowi prawnicy radzą nad Koseckim

PiS złożył wniosek w sprawie wygaszenia mandatu Romana Koseckiego. Wątpliwości ma też szef Kancelarii Sejmu

Aktualizacja: 14.11.2012 01:47 Publikacja: 14.11.2012 01:45

Roman Kosecki

Roman Kosecki

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Posłowie PiS Marcin Mastalerek i Przemysław Wipler złożyli wczoraj pismo do marszałek Sejmu Ewy Kopacz, w którym domagają się wygaszenia mandatu posła PO i równocześnie nowo wybranego wiceprezesa PZPN Romana Koseckiego. Ich zdaniem tych dwóch funkcji nie można łączyć.

Jak dowiedziała się „Rz",  podobne wątpliwości miała  również Kancelaria Sejmu. Jej szef Lech Czapla już 25 października zwrócił się do Biura Analiz Sejmowych o sporządzenie opinii dotyczącej możliwości łączenia mandatu poselskiego z członkostwem we władzach Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Chodzi zwłaszcza o artykuł 34 tej ustawy, zgodnie z którym: „Posłowie i senatorowie nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia państwowego lub komunalnego, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności".

W piśmie posłów PiS do marszałek Sejmu podkreślono, że status PZPN „dopuszcza możliwość prowadzenia przez związek działalności gospodarczej, z której związek skwapliwie korzysta". – PZPN prowadzi np. działalność polegającą na sprzedaży biletów na mecze organizowane na stadionach takich jak Stadion Narodowy. Praktycznie wszystkie stadiony, cała infrastruktura sportowa w Polsce jest państwowa bądź komunalna – uważa Wipler.

– To bzdura – tak inicjatywę PiS skomentował poseł PO Andrzej Halicki. Jak przekonywał, gdyby Kosecki miał utracić mandat, oznaczałoby to, że wszyscy parlamentarzyści musieliby być posłami lub senatorami zawodowymi.

Reklama
Reklama

Wątpliwości ma prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Nie wiem, czy w tym przypadku można zastosować tak szeroką wykładnię, jak robią to politycy PiS, ale sprawie trzeba się przyjrzeć – mówi „Rz".

PiS ma prostą receptę na rozwiązanie wątpliwości. – Poseł Kosecki powinien po prostu zrezygnować z mandatu. Tak byłoby lepiej i dla Sejmu, i dla PZPN – uważa Mastalerek.

Sam zainteresowany przez cały dzień nie odbierał od nas telefonu.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama