- Po aferze z sędzią Milewskim jestem w stanie uwierzyć we wszystko, co dotyczy polskich sędziów. Niestety, polskie środowisko sędziowskie jest dalekie od standardów, jakich byśmy oczekiwali – powiedział Sasin w audycji „7 Dzień Tygodnia" w Radiu ZET.
Stwierdził, że „nie wie, na jakiej podstawie stwierdzono, że CBA złamało prawo", ale nawet jeśli założy się, że tak było, to uniewinnienie Beaty Sawickiej i tak jest niesłuszne. - Nie ma w polskim prawie takiej instytucji, że jeśli dowód został zdobyty z naruszeniem prawa, to jest nieważny. Ocenia się, czy dowód jest prawdziwy – mówił poseł PiS. Uważa on, że celem agenta Tomka nie była Sawicka, ale sprawdzenie, czy nie ma osób chcących wejść w układ korupcyjny.
- A co by pan powiedział, gdyby w klubie PiS był agent pod przykrywką, który by sprawdzał, czy w PiS są posłowie skłonni brać łapówki? – zapytała Monika Olejnik.
- Nic bym nie powiedział, byłbym z tego bardzo zadowolony – odpowiedział Sasin.
Nałęcz: Państwo nie może wodzić na pokuszenie
Beaty Sawickiej nie bronił także Tomasz Nałęcz, który jednak nacisk położył na niewłaściwe działania CBA.