Sprawcy, z których jeden ma 33 lata, a drugi 35 mieli jednak pecha, ponieważ zostali przyłapali na gorącym uczynku, w chwili kiedy akurat kradli jedną z partii metalowych elementów nieczynnej linii kolejowej.
Do zdarzenia doszło w gminie Malczyce (woj. dolnośląskie). Mężczyźni najpierw wczesnym rankiem przyjechali na miejsce aby pociąć palnikiem nieczynne tory kolejowe. Tak przygotowany towar zamierzali wieczorem załadować na samochód i wywieźć do punktu skupu metali kolorowych. Jednak przeszkodzili im w tym policjanci współpracujący ze Strażą Leśną z Nadleśnictwa Miękinia.
Sprawcy zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Policjanci z komendy w Środzie Śląskiej zajmujący się tą sprawą znaleźli dowody na dokonane przez mężczyzn cztery kradzieże. Miało do nich dojść w okresie od maja do czerwca, a łupem złodziei padły również elementy trakcji kolejowej, płytki żebrowe i śruby stropowe. Ilość skradzionych elementów była znaczna – łącznie było to 30 ton metalu o wartości blisko 30 tys. zł. Skradzione elementy sprzedawali w punkcie skupu metali kolorowych.Podejrzani usłyszeli zarzuty, za które grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Obaj wyszli z policyjnego aresztu za kaucją. Dostali dozór policji i zakaz opuszczania kraju.