Kazimierz Marcinkiewicz w ostrych słowach skrytykował dziś w programie Moniki Olejnik działania polityków z obu stron podziału. Przyznał, że najbardziej zdziwiła go postawa ministra finansów Jacka Rostowskiego i jego wypowiedzi na temat przeciwników reformy OFE.
- To jest nieprawdopodobne. Ja muszę przyznać, że ja aż nie wierzę, jak słucham tego, co mówi pan profesor, premier Rostowski, to aż nie chce mi się wierzyć, bo londyńczyk tak by nie powiedział. - powiedział były premier. - On naprawdę narusza pewne granice. No ja sam słyszałem i aż się też poruszyłem, jak on mówi, że Jerzy Buzek tak mówi dlatego, że nie rozumie tego, co my z tą reformą robimy.
Zdaniem Marcinkiewicza reforma emerytalna jest koniecznością, do której doprowadziły efekty polityki Rostowskiego
- Minister Rostowski doprowadził do takiej sytuacji finanse publiczne, że jeśli tej reformy nie zrobi teraz, jeśli teraz nie przeniesie tych obligacji i nie doprowadzi do tego, że ten wybór jest ponowny pomiędzy OFE a ZUS, to dług publiczny przekroczy 55 proc. już w przyszłym roku.
Marcinkiewicz mówił też, że ostra debata w sprawie OFE odzwierciedla coraz gorszy stan polskiej polityki