- Jeśli David Cameron i jego konserwatywna partia posuną się dalej w stygmatyzowaniu Polaków i odbieraniu im praw, to w przyszłości nie ma mowy, by współpraca dalej trwała - powiedział Hofman w "Sygnałach Dnia" w radiowej jedynce. To reakcja na kolejną z serii antyimigranckich wypowiedzi brytyjskiego premiera, który chce odebrać dodatki socjalne na dzieci polskich imigrantów mieszkające w Polsce.
Hofman przyznał, że nawet jeśli wypowiedzi Camerona są tylko zagrywką, by przyciągnąć antyimigrancki i eurosceptyczny elektorat, stwarza to problemy dla Polski i PiS - który jest europejskim koalicjantem Torysów.
- To nas jako Prawo i Sprawiedliwość czy w ogóle jako Polaków nie zwalnia z obowiązku dbania o interesy polskich obywateli, nawet tylko w kwestiach kampanii wyborczej, nawet jeśli to są zapowiedzi bez pokrycia - zaznaczył Hofman - jeśli chcemy, by ta współpraca dalej trwała, to pan premier Cameron i konserwatyści muszą zrozumieć, że Polacy nie są obywatelami w żadnym kraju. Więc robienie z nich takiego „Czarnego Luda" nie spotka się z naszą aprobatą i będziemy z tego chcieli wyciągnąć wnioski i konsekwencje - dodał.
Jednocześnie, według rzecznika PiS, oponenci partii, którzy wzywają do zerwania koalicji z konserwatystami, odznaczają się hipokryzją.
- Hipokryzja polskich polityków sięga nieba, dlatego że zarówno pan poseł Piechociński, jak i pan premier Donald Tusk jest w partii z panią kanclerz Angelą Merkel, która przed każdymi wyborami fotografuje się i uśmiecha z panią Eriką Steinbach - zaznaczył.