Laserem oślepiał pilotów

Na Pomorzu 36-latek wiązką lasera oślepiał pilotów śmigłowców z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach. Złapany na gorącym uczynku tłumaczył, że przeszkadzał mu hałas maszyn przelatujących nad jego domem.

Publikacja: 04.09.2014 17:31

Laserem oślepiał pilotów

Foto: Policja

36-letni Konrad O. w niecodzienny sposób próbował skłonić pilotów do zmiany trasy przelotów. Teraz czekają go poważne konsekwencje.

- Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym – mówi „Rz" Jarosław Biały naczelnik wydziału prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Pucku.

Piloci z bazy w Babich Dołach od kilku tygodni skarżyli się, że kiedy przelatują nad Gnieżdżewem, miejscowością położoną w odległości ok. 30 km od lotniska, ktoś z ziemi oślepia ich ostrym światłem, utrudniając pilotaż. Takie incydenty powtarzały się w strefie, w której regularnie odbywają się m.in. loty szkoleniowe.

- To zdarzało się w nocy - co jest dla pilota szczególnie niebezpieczne - i zawsze w tym samym rejonie. Ostatnio w taki sposób został oślepiony pilot śmigłowca ratowniczego „Anakonda" – mówi „Rz" Czesław Cichy, rzecznik Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

W miniony poniedziałek w nocy, kiedy miał miejsce kolejny taki incydent, dyżurny  43. Bazy Lotnictwa zawiadomił policjantów, a ci natychmiast pojechali we wskazany rejon i ujęli winowajcę na gorącym uczynku. W chwili, kiedy znowu wycelował laser w kierunku znajdującego się nad nim śmigłowca. Jednak – wbrew temu, co wcześniej sądzili i piloci i policjanci - nie był to nastolatek żądny atrakcji, ale 36 letni mężczyzna, mieszkający na tym terenie. Konrad O. stał w pobliżu swojego domu i stąd oślepiał przelatujące maszyny.

- Zatrzymany tłumaczył, że mu przeszkadzają ponieważ hałasują nad głową i zakłócają nocną ciszę – mówi Jarosław Biały.

Jak zaznacza Czesław Cichy takie oślepianie jest bardzo groźne i może doprowadzić do tragicznych konsekwencji.

- To niezwykle utrudnia pilotaż. Kiedy wiązka światła dostanie się do kabiny powstają refleksy i uniemożliwią pilotowi odczyt parametrów maszyny. W skrajnym przypadku może doprowadzić to do utraty orientacji w przestrzeni, a w zależności od tego w jakim momencie lotu jest śmigłowiec, może wręcz przyczynić się do katastrofy – mówi Cichy. I dodaje, że takie oślepianie najgroźniejsze jest nocą, kiedy wzrok pilota jest przyzwyczajony do panującej na zewnątrz ciemności.

Urządzenie z którego korzystał mężczyzna ma ok. 25 centymetrów długości i mocno świeci, wysyłając wiązkę lasera na odległość nawet 50 kilometrów. Takie urządzenia są oferowane do sprzedaży np. na portalach internetowych

Konrad O. prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia jakie powoduje. Usłyszał poważny zarzut zagrożony karą do ośmiu lat więzienia. Po wpłaceniu 3 tys. kaucji pozostał na wolności.

36-letni Konrad O. w niecodzienny sposób próbował skłonić pilotów do zmiany trasy przelotów. Teraz czekają go poważne konsekwencje.

- Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym – mówi „Rz" Jarosław Biały naczelnik wydziału prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Pucku.

Pozostało 88% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo