Reklama
Rozwiń

Kopiec się osuwa

Symbol miasta trzeba ratować. W ciągu jednej tylko dekady kopiec Kościuszki obniżył się o pół metra.

Aktualizacja: 23.01.2015 07:20 Publikacja: 23.01.2015 00:00

Kopiec Kościuszki usypano w latach 1820–1823. Od 1936 r. jest wpisany do rejestru zabytków

Kopiec Kościuszki usypano w latach 1820–1823. Od 1936 r. jest wpisany do rejestru zabytków

Foto: Rzeczpospolita/Bartosz Siedlik

Komitet Kopca Kościuszki, który opiekuje się nim od niemal dwóch stuleci, apeluje o pomoc w ratowaniu obiektu, który jest „nie tylko miejscem pamięci narodowej, ale i jednym z najważniejszych symboli Krakowa, Polski i solidarności narodów".

Kopiec potrzebuje generalnego remontu. Jest to tym bardziej pilne, że – jak informuje „Rzeczpospolitą" prof. Mieczysław Rokosz, prezes Komitetu Kopca Kościuszki – instytucja ta złożyła wniosek do UNESCO, aby 2017 r. uznać za Światowy Rok Tadeusza Kościuszki (w 200. rocznicę śmierci generała).  Podobny wniosek złożyła Australia, popierają go środowiska kościuszkowskie z USA i Szwajcarii.

Krakowski magistrat jeszcze w 2012 r. przeprowadził badania geologiczne kopca i wzgórza św. Bronisławy, na którym się znajduje. Jak nas informuje Jan Machowski z urzędu miasta, wynika z nich, że „osuwisko obejmuje całą bryłę Kopca i jest ciągle aktywne". Od kilku lat w bryle zainstalowany jest system monitorowania konstrukcji, który co kwadrans odnotowuje deformacje, wilgotność i oddziaływanie na jego stan opadów, wiatru czy temperatury.

Stąd wiadomo, że od 2002 r. obiekt ten obniżył się o około pół metra, jednocześnie nierównomiernie „spuchł" w różnych miejscach o 4–20 cm.

– Kopiec czeka na generalny remont, bo ulewa lub mały, ale długotrwały deszcz może spowodować jego destrukcję – mówi Leszek Cierpiałowski, dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki.

Przedstawiciele komitetu przypominają, że w 1997 r., po ulewnych deszczach, nastąpiła katastrofa budowlana. Na kilka lat kopiec zamknięto dla turystów. W latach 1999–2002 przeprowadzono remont, jednak w 2010 r. po ulewach nastąpiło oberwanie ścieżek na stronie południowej kopca. Nie wszystkie zastosowane w czasie remontu rozwiązania zdały egzamin.

– Konieczne jest wykorzystanie zgromadzonej dotąd wiedzy do stworzenia projektu korygującego dotychczasowe naprawy, a następnie zabezpieczenie kopca – mówi dyr. Cierpiałowski. Naukowcy z Politechniki Krakowskiej pracują właśnie nad zbudowaniem modelu, który będzie pomocny w odpowiedzi na pytanie, jak zabezpieczyć kopiec.

Urząd miasta ma dwie koncepcje. Jedna obejmuje stabilizację bryły przez zbudowanie odwodnienia i „osuszenie rejonów występowania gruntów plastycznych", zabezpieczenie kopca przed osiadaniem oraz stromych skarp przed zsuwaniem się. Orientacyjny koszt to 5,3 mln zł. Rozważano również rozebranie kopca do poziomu murów oporowych i odbudowania całej bryły. Koszt: 26 mln zł. – Pomysł rozebrania i wybudowania kopca od nowa jest nie do przyjęcia – uważa Leszek Cierpiałowski.

Na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace ratunkowe. Urzędnicy koncentrują się teraz na formalnym przejęciu kopca od Skarbu Państwa. – Jak formalności związane z przejęciem się zakończą, miasto będzie rozmawiać z opiekunem kopca Kościuszki na temat planu remontu, w tym źródeł jego finansowania – deklaruje Jan Machowski z ratusza.

Wsparcie finansowe dla Komitetu Kopca Kościuszki można kierować na numer konta     1115 0014 8712 1480 0132 4800 00

Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek
Kraj
Miasto podaje przyczyny awarii w metrze. Dlaczego doszło do pożaru?
Kraj
Wielka awaria po pożarze w metrze: Linia M1 zamknięta