Komitet Kopca Kościuszki, który opiekuje się nim od niemal dwóch stuleci, apeluje o pomoc w ratowaniu obiektu, który jest „nie tylko miejscem pamięci narodowej, ale i jednym z najważniejszych symboli Krakowa, Polski i solidarności narodów".
Kopiec potrzebuje generalnego remontu. Jest to tym bardziej pilne, że – jak informuje „Rzeczpospolitą" prof. Mieczysław Rokosz, prezes Komitetu Kopca Kościuszki – instytucja ta złożyła wniosek do UNESCO, aby 2017 r. uznać za Światowy Rok Tadeusza Kościuszki (w 200. rocznicę śmierci generała). Podobny wniosek złożyła Australia, popierają go środowiska kościuszkowskie z USA i Szwajcarii.
Krakowski magistrat jeszcze w 2012 r. przeprowadził badania geologiczne kopca i wzgórza św. Bronisławy, na którym się znajduje. Jak nas informuje Jan Machowski z urzędu miasta, wynika z nich, że „osuwisko obejmuje całą bryłę Kopca i jest ciągle aktywne". Od kilku lat w bryle zainstalowany jest system monitorowania konstrukcji, który co kwadrans odnotowuje deformacje, wilgotność i oddziaływanie na jego stan opadów, wiatru czy temperatury.
Stąd wiadomo, że od 2002 r. obiekt ten obniżył się o około pół metra, jednocześnie nierównomiernie „spuchł" w różnych miejscach o 4–20 cm.
– Kopiec czeka na generalny remont, bo ulewa lub mały, ale długotrwały deszcz może spowodować jego destrukcję – mówi Leszek Cierpiałowski, dyrektor biura Komitetu Kopca Kościuszki.