Badania zostało przeprowadzone dzisiaj na zlecenie łódzkiej prokuratury. – Pewność, że chłopiec urodził się martwy będziemy mieli dopiero po przeprowadzeniu szczegółowych badań histopatologicznych, które trwają kilka tygodni – tłumaczy Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Biegli ustalili, że noworodek, którego ciało znaleziono w zaroślach na skwerze, u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Spornej był wcześniakiem. Urodził się prawdopodobnie między 26 a 28 tygodniem ciąży.
Dziecko było nagie z nieodciętą pępowiną. Miało obrażenia głowy. – Ich charakter wskazuje na to, że powstały one już po śmierci noworodka – mówi prok. Kopania. Dodaje, że zdaniem biegłego, gdyby dziecko urodziło się żywe, byłaby szansa na utrzymanie go przy życiu.
Śledztwo w sprawie śmierci noworodka prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty. Śledczy próbują ustalić gdzie doszło do porodu, dlaczego noworodek został porzucony oraz kto jest matką dziecka.
– Prosimy wszystkich, którzy mają jakąkolwiek wiedzę na temat tej sprawy, którzy mogącą przybliżyć nas do prawdy, o kontakt z Prokuraturą Rejonową Łódź-Bałuty, bądź z policją – apeluje prok. Kopania.