Czy w najbliższych wyborach będzie pan kandydował do parlamentu?
Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia: Często jestem pytany, czy nie chcę uprawiać większej polityki. Odpowiadam, że polityka, którą uprawiam we Wrocławiu, jest polityką naprawdę dużych rozmiarów.
Zamierza pan być prezydentem do końca kadencji?
W tej chwili zajmuje mnie tylko moje miasto.
„Gazeta Wrocławska" donosi, że Jerzy Michalak, wicemarszałek województwa dolnośląskiego, miałby pana zastąpić, kiedy pan zostałby posłem z ramienia PO.
(śmiech) To zabawna historia. Byłem pytany przez dziennikarza o to, czy będę kandydował i wskażę swojego następcę. Odpowiedziałem, że nie, a później przeczytałem, że „Dutkiewicz wystartuje, a Michalak będzie jego następcą". Mówiąc serio, nie mam takich planów, choć jak tak dalej pójdzie, sam w nie uwierzę. (śmiech) Swoją drogą, Jurek Michalak naprawdę świetnie się sprawdza jako członek zarządu województwa.
Zacieśnia się pana współpraca z PO, mamy rok wyborczy...
I dlatego rozumiem, że media gonią za sensacjami. Moje zbliżenie z Platformą może wydawać się interesujące i wszyscy czekają na to, jaki będzie ciąg dalszy. Współpraca PO ze mną doprowadziła do trzech zwycięstw na Dolnym Śląsku. Ponownie zostałem prezydentem Wrocławia, wygraliśmy wybory do rady miejskiej i wybory regionalne. Nie ukrywam, że gdybym miał uprawiać politykę ogólnopolską, to uprawiałbym ją poprzez uczestnictwo w Platformie.
Czy wstąpi pan do PO?
Dziś nie postawię kropki nad i.