Na tydzień przed wyborami większość kandydatów przebywało na południu Polski. Większość z nich postuluje także zmiany w konstytucji.
Apel spod Tatr
Kandydat PiS niedzielę spędzał w Zakopanem, gdzie podkreślał konieczność wprowadzenia w Polsce nowej ustawy zasadniczej. - Chciałbym podjąć się zadania tworzenia nowej konstytucji. Chciałbym, aby Polska zyskała ustawę zasadniczą na miarę Konstytucji 3 maja, na miarę wielkiej przyszłości naszego państwa – mówił Andrzej Duda.
Kandydat PiS przypominał, że obecnie obowiązująca ustawa zasadnicza była wprowadzania jeszcze przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej czy NATO. Zaznaczył też, że jej twórcami były osoby wychowane w okresie PRL. - Obecnie do życia politycznego wchodzą ludzie, którzy w czasach komunistycznych byli dziećmi i patrzą na świat innymi oczyma, niż ich ojcowie i dziadkowie – wyjaśniał.
Duda przekonywał, że w konstytucji należy przede wszystkim zapisać silne gwarancje praw obywatelskich. Wśród propozycji kandydata PiS znalazły się m.in. obowiązek przeprowadzenia referendum, jeśli pod wnioskiem o jego przeprowadzenie podpisze się przynajmniej milion obywateli. Trudniej byłoby także posłom odrzucać obywatelskie projekty ustaw. - W Sejmie musiałyby się odbyć co najmniej dwa czytania takiego projektu, aby komisje się nad nim pochyliły – deklarował Duda.
Konstytucja według Korwina
Projekt nowej ustawy zasadniczej przedstawił także Janusz Korwin-Mikke. Postuluje on m.in. ograniczenie czasu sprawowania władzy przez prezydenta do jednej kadencjii. Chce także, by chronić polskie ustawodawstwo przed prawem Unii Europejskiej.