Dzięki „Gazecie Wyborczej" możemy dowiedzieć się, jaki ruch planuje sztab Bronisława Komorowskiego. „Gazeta" informuje o tym na pierwszej stronie .Jej zdaniem prezydent ogłosi dziś kształt programu, mającego dać pracę 100 tysiącom absolwentów. Pracodawca będzie dostawał od państwa 1,5 tys. złotych miesięcznie na zatrudnienie nowego pracownika. Program chwalą w „Gazecie Wyborczej" eksperci, nie wnikając w tak poboczną kwestię, jak pytanie, skąd wziąć na to pieniądze.
Jednocześnie dziennik Adama Michnika krytykuje kampanię Andrzeja Dudy. „Nie trzeba tworzyć nowego biura pomocy prawnej, jak chce Andrzej Duda. Od trzech lat przy Kancelarii Prezydenta istnieje Biuro Listów i Opinii Obywatelskich" – uświadamiają dziennikarze kandydata PiS.
W innym artykule piszą o środowym posiedzeniu szefów regionów PiS z Jarosławem Kaczyńskim. Podczas spotkania miał poprosić, by każdy poseł wpłacił na kampanię Dudy 1 tys. zł, a europoseł – 1 tys. euro.
Jednak już chyba nawet gazeta Michnika pogodziła się z tym, że zwycięstwo kandydata PiS jest w tym momencie bardziej prawdopodobne, bo kreśli już skład jego przyszłej kancelarii. Za sprawy zagraniczne będzie odpowiadał poseł PiS Krzysztof Szczerski , a wejdą do niej też posłowie Jacek Sasin i Adam Kwiatkowski.
Porażka Komorowskiego jest tym bardziej prawdopodobna, że spadają notowania całego obozu władzy. Pisze o tym dzisiejsza „Rzeczpospolita". Z sondażu IBRiS wynika, że działalność premier Ewy Kopacz źle ocenia aż 59 proc. ankietowanych, a dobrze 31 proc. To dwa najgorsze wyniki, odkąd przejęła schedę po Donaldzie Tusku. Rekordowo złe wyniki w sondażu osiągnął też prezydent Komorowski. Pytanie tylko, kto kogo ciągnie w dół: prezydent partię czy partia prezydenta.