Takie zawiadomienie złożył dyrektor Zespołu Szkolno–Przedszkolnego z Łukty, którego zaalarmowali rodzice dwóch uczennic klasy zero.
– Z ich zawiadomienia wynika, że nauczycielka miała ciągnąć dzieci za włosy, popychać je, wyzywać – wylicza Anna Fic, rzecznik warmińsko mazurskiej policji.
Po otrzymaniu zawiadomienia prokuratura wszczęła śledztwo z art. 207 kodeksu karnego czyli fizycznego i psychicznego znęcania się nad uczniami.
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. – Sąd przesłuchiwał dzieci do tej sprawy – opowiada policjantka.
Anita Kniga-Węzik, rzecznik prokuratury w Elblągu, której podlega jednostka w Ostródzie mówi, że wciąż trwają czynności procesowe i gromadzony jest materiał dowodowy.