Profesor Antoni Dudek zapytany o to czy Strajk Kobiet może doprowadzić do obalenia rządu, stwierdził, że może to być początek upadku rządów PiS-u.
- Zdziwiłbym się, jeśli w ciągu tygodnia lub dwóch, rząd pod wrażeniem tych demonstracji spełniłby postulat pani Marty Lempart w sprawie oddania władzy. Coś takiego oczywiście nie nastąpi, ale droga do przedterminowych wyborów biegnie przez rząd mniejszościowy. Najpierw musi pęknąć większość rządowa, która wspiera rząd Mateusza Morawieckiego. Na razie to nie nastąpiło, ale wydaje się, że niedużo brakuje. Utrata przez rząd większości w Sejmie będzie pierwszym symptomem upadku PiS – ocenił politolog.
Prof. Antoni Dudek analizował również sytuację Kościoła katolickiego w Polsce oraz obyczajową stronę protestów.