- Instynkt Polaka jest taki, że jeśli jest zagrożone życie to trzeba kogoś przyjmować - mówił Olechowski, który wyraził przekonanie, że pomoc dla uchodźców z Syrii "nie jest sprawą, która przekracza nasze możliwości".
Olechowski ubolewał jednocześnie, że "populistyczni politycy", których przykładem jest - według niego - premier Węgier Viktor Orban - "sieją histerię" i "przez swoje nieudolne posunięcia budują atmosferę zagrożenia". To komentarz do słów premiera Węgier, który od kilku dni ostrzega Europę przed zalewem uchodźców z Bliskiego Wschodu.
Mówiąc o uchodźcach Olechowski zwrócił uwagę, że przyjeżdżają oni do Europy "uciekając przed eksterminacją". - Gdyby w Libii czy Syrii było spokojnie, to zostaliby u siebie - podkreślił.