Rzecznik rządu mówiąc o stanowisku Polski wobec propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej rozmieszczenia w Europie 120 tysięcy uchodźców (do Polski miałoby trafić ok. 12 tys. osób) wyjaśnił, że "o konkretnych liczbach Polska może rozmawiać, gdy zostaną spełnione nasze warunki".
Jakie to warunki? - Oddzielenie uchodźców od emigrantów, weryfikacja tych pierwszych i uszczelnienie granic – wyliczał Tomczyk. – Dopiero po spełnieniu wspomnianych warunków, przejdziemy do liczb - dodał.
Rzecznik rządu podkreślił również, że dla 90 proc. uchodźców krajem docelowym nie są Węgry czy Polska, lecz Niemcy, kraje skandynawskie i Wielka Brytania.