W ciągu ostatnich ośmiu lat liczba ofiar śmiertelnych na drogach województwa mazowieckiego zmniejszyła się o blisko połowę (z 959 osób w 2007 r. do 518 w ubiegłym). Region nadal ma najwyższy wskaźnik zabitych w wypadkach na drodze. W ponad 34 tys. wypadków, jakie zdarzyły się w 2014 r., zginęły 3202 osoby. Najwięcej właśnie w województwie mazowieckim. Choć doszło tam do takiej samej liczby wypadków jak na Śląsku – ponad 4,3 tys. – to na Śląsku zginęło 249 osób, niemal o połowę mniej niż w Mazowieckiem.
Drogi tranzytowe
Te różnice akurat nie zaskakują ekspertów. Według dr. Kazimierza Jamroza z Katedry Inżynierii Drogowej Politechniki Gdańskiej, który od lat bada przyczyny wypadków, dochodzi do nich nie tylko z powodu innej kultury jazdy kierowców z Warszawy i Śląska. – Istotny jest również fakt, że Mazowieckie ma drogi tranzytowe – podkreśla.
W tym roku w województwie mazowieckim (dane Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu - a więc bez Komendy Stołecznej Policji - za 10 miesięcy - (granice garnizonu nie pokrywają się dokładnie z granicami województwa) w 1803 wypadkach zginęło już 256 osób a 2206 zostało rannych.
– Ostatnie statystyki mazowieckiej policji pokazują, że liczba wypadków z ofiarami śmiertelnymi na Mazowszu spada. W stosunku do statystyk sprzed ośmiu lat dziś jest ich o prawie połowę mniej. I to jest dobra informacja – podkreśla biuro marszałka województwa mazowieckiego.
Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Infrastruktury, w latach 2012–2014 zginęło 1664 osób w województwie mazowieckim – prawie dwa razy tyle co w drugim po nim województwie wielkopolskim (872 ofiar śmiertelnych).