Piotr Gliński skrytykował w rozmowie z Moniką Olejnik dziennikarzy TVP. - Pan Kraśko był bardzo tendencyjnym, niesprawiedliwie prowadzącym programy polityczne dziennikarzem, angażującym się ewidentnie po jednej stronie. Akurat odpocznie sobie od anteny. To nie jest jakieś szczególne prześladowanie, to jest normalny tryb w demokracji – mówił wicepremier.
Tomasza Lisa nazwał „skrajnym przypadkiem”. - Już od dawna nie jest dziennikarzem, jest człowiekiem zaangażowanym ideologicznie i politycznie. Jego programy były skrajnie tendencyjne i bardzo niesprawiedliwe. Posługiwał się oszczerstwami i nieprawdziwymi informacjami – przekonywał.
Dodał, że w żaden sposób nie wpływał na sprawę Karoliny Lewickiej, która po zmianie władz TVP złożyła wypowiedzenie. - To, co się dzieje z panią Lewicką nie ma żadnego związku z tym wywiadem. Nieprawdą jest, że ja w jakikolwiek sposób wpływałem na losy pani Lewickiej. To pani Lewicka próbowała wpłynąć na moje losy, przeprowadzając ze mną skandaliczny wywiad – mówił Gliński.
Przekonywał, że w czasie wywiadu Lewicka mówiła więcej od niego i zachęcił do obejrzenia go w sieci. – Pani redaktor do tego standardu nigdy nie dojdzie. Pani prowadzi mocne wywiady, ostre, ale nie przerywa pani co chwila – zwrócił się do prowadzącej program Moniki Olejnik.
Więcej na stronie Radia Zet