Awaryjne lądowanie samolotu w Warszawie. Nieoficjalnie: Awaria silnika

Samolot pasażerski lecący z Warszawy do Monachium zawrócił i wylądował na lotnisku Chopina. Jak ustaliła "Rzeczpospolita" w biurze prasowym lotniska Chopina, kapitan maszyny nie zgłosił awarii silnika do służb lotniskowych.

Aktualizacja: 28.09.2023 16:59 Publikacja: 28.09.2023 15:17

(fot. ilustracyjna)

(fot. ilustracyjna)

Foto: Dralon, CC BY-SA 2.5 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5>, via Wikimedia Commons

zew

Samolot (numer rejsu LH 1613) miał według planu wylądować w Monachium o godz. 14:40.

Według naszych informacji, maszyna po starcie z Warszawy zawróciła w okolicy Skierniewic i wróciła na Okęcie.

Czytaj więcej

Zderzenie samolotów na wyścigach lotniczych w USA. Piloci zginęli

Ryszard Czarnecki: Samolot stracił silnik

Nieoficjalnie mówiło się o awarii silnika. Europoseł PiS Ryszard Czarnecki napisał o sprawie w mediach społecznościowych. "Dobrze, że tak się skończyło: samolot LH z Warszawy do Monachium stracił zaraz po starcie jeden silnik, szybko zrzucił paliwo i pani pilot wylądowała z nami przed chwilą na Okęciu bezpiecznie. Uff!" - czytamy we wpisie polityka na platformie X (dawniej Twitter).

Samolot Lufthansy zawrócił do Warszawy

Z prośbą o szczegółowe informacje zwróciliśmy się do biura prasowego Lotniska Chopina. Usłyszeliśmy, że samolot Lufthansy zawrócił i wylądował na warszawskim lotnisku.

Jak nam przekazano, pilot nie zgłosił "żadnej konkretnej awarii, nie zgłosił sytuacji naglącej", w związku z czym służby lotniskowe nie brały udziału przy lądowaniu.

Czytaj więcej

W Mali rozbił się samolot wojskowy. Kula ognia, zginęli rosyjscy najemnicy

- Otrzymaliśmy informację, że (samolot - red.) zawraca z przyczyn technicznych, ale bez sytuacji awaryjnej czy bez sytuacji naglącej - powiedziano "Rz" w biurze prasowym Lotniska Chopina. Według naszego źródła, gdyby z samolotem było "coś nie tak", ogłoszony zostałby alarm konkretnego stopnia.

Pilot nie informował o awarii silnika

- Samolot wylądował bezpiecznie. Nie było żadnego zgłoszenia awaryjnego. U nas przebiegło to bez zaangażowania służb lotniskowych - dowiedzieliśmy się na warszawskim lotnisku. Pasażerowie lotu do Monachium pozostają pod opieką przewoźnika.

Z naszych informacji wynika, że o godz. 16:00 samolot nie wystartował ponownie.

W biurze prasowym Lotniska Chopina nie potwierdzono nam nieoficjalnych doniesień, jakoby w samolocie Lufthansy doszło do awarii silnika. Kapitan nie przekazał takiej informacji służbom lotniskowym.

Ryszard Czarnecki: Była informacja o awarii silnika

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" europoseł Ryszard Czarnecki powiedział, że załoga informowała o awarii silnika. Podkreślił, że słowo "engine" (silnik - red,) jest "jednoznaczne". - Jeżeli jest komunikat pilota, to jest to jednoznaczne - podkreślił dodając, że pani pilot poinformowała pasażerów o sytuacji.

Według relacji polityka, przed lądowaniem samolot zrzucił paliwo. Większość pasażerów zachowywała się spokojnie.

Samolot (numer rejsu LH 1613) miał według planu wylądować w Monachium o godz. 14:40.

Według naszych informacji, maszyna po starcie z Warszawy zawróciła w okolicy Skierniewic i wróciła na Okęcie.

Pozostało 93% artykułu
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Poprawka z religii dla Episkopatu
Kraj
Zderzenie osobowego auta z busem wiozącym dzieci. Wezwano śmigłowiec LPR
Kraj
Kontrowersyjne zachowanie "nimf" z Morskiego Oka. Za co grozi mandat w parku narodowym?
Kraj
23 sierpnia. Tego dnia Europa otworzyła puszkę Pandory
Kraj
Tajemniczy przedmiot znaleziony pod Piszem. Mógł nadlecieć z Rosji
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.