Barbara Nowacka w ostrych slowach o PiS. Mocne porównanie

Po 102 latach prawa kobiet są zagrożone przez ultrakonserwatywny rząd - mówiła w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską posłanka Koalicji Obywatelskiej, Barbara Nowacka.

Aktualizacja: 03.12.2020 10:58 Publikacja: 03.12.2020 08:58

Barbara Nowacka w ostrych slowach o PiS. Mocne porównanie

Foto: tv.rp.pl

Tłumacząc swój udział w proteście przeciwko wyrokowi TK na Trasie Łazienkowskiej Nowacka mówiła, że posłanki wspierające protest chodzą na demonstracje choćby po to, by zbierać dane zatrzymywanych przez policję (policja, według Nowackiej, czasem nie udziela uczestnikom demonstracji takich informacji).

- Policja zaczęła używać nieadekwatnych metod - miażdżyć ich tymi tarczami, spychać. Nastąpiła szybka i bardzo brutalna akcja, była nieadekwatna wobec wszystkich tam - opisywała przebieg demonstracji na Trasie Łazienkowskiej Nowacka.

- Jeżeli był paraliż miasta, trzeba zapytać kto w mieście za to opowiada - czy aby nie policjanci, którzy zatrzymywali ludzi, robili kordony na głównych arteriach - zaznaczyła.

- Ja nie jestem policjantką, ale pamiętam, że kiedy pielęgniarki blokowały ulice na początku wieku, blokady były po prostu znoszone. Nie ma potrzeby używania gazu. Policja potraktowała protestujących na Trasie Łazienkowskiej tak, jakby to była grupa wyszkolonych do walki pseudokibiców - podkreśliła Nowacki.

- Źle się dzieje - podsumowała posłanka Koalicji Obywatelskiej.

- Byłam zdumiona nieadekwatnością działań. Nie chodzi o jednostkowego policjanta. Dostał gaz, dostał przyzwolenie na jego użycie i użył z odległości, z której nie powinno się nikogo traktować gazem. Ja jestem, pomimo 45 lat, osobą zdrową. Ale potrafię sobie wyobrazić kogoś, kto mógł poważnie ucierpieć - tak Nowacka mówiła o policjancie, który rozpylił jej w twarz gaz z bliskiej odległości.

- Źle się dzieje w policji, w polskich służbach, od czasu nastania pana Jarosława Kaczyńskiego - stwierdziła Nowacka.

Posłanka oświadczyła też, że jak dotąd żaden przedstawiciel policji nie dzwonił do niej z przeprosinami.

- Mam wrażenie, że oni w tym PiS-ie są tam, gdzie stało ZOMO. Jesteście ZOMO w tej chwili - porównanie jest oczywiście przerysowane, jeszcze nie wszystkich pałują, ale tego jest coraz więcej. PiS mentalnie stał się ZOMO - podsumowała.

Tłumacząc swój udział w proteście przeciwko wyrokowi TK na Trasie Łazienkowskiej Nowacka mówiła, że posłanki wspierające protest chodzą na demonstracje choćby po to, by zbierać dane zatrzymywanych przez policję (policja, według Nowackiej, czasem nie udziela uczestnikom demonstracji takich informacji).

- Policja zaczęła używać nieadekwatnych metod - miażdżyć ich tymi tarczami, spychać. Nastąpiła szybka i bardzo brutalna akcja, była nieadekwatna wobec wszystkich tam - opisywała przebieg demonstracji na Trasie Łazienkowskiej Nowacka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?