Wielkopolska meblarzami stoi

W regionie będącym kolebką stolarskiego rzemiosła działa 3,8 tys. firm z liczącej 24 tys. podmiotów branży. Część z nich spotka się w najbliższych dniach w Poznaniu.

Publikacja: 06.03.2016 16:58

Okazją do zaprezentowania nowych kolekcji będą targi na MTP

Okazją do zaprezentowania nowych kolekcji będą targi na MTP

Foto: materiały prasowe

Wiele z nich może się pochwalić renomą zarówno w Polsce, jak i za granicą. Wystarczy wspomnieć o wywodzących się z Wielkopolski markach Noti, Meble Vox, Ludwik Styl czy Profim, cenionych w Berlinie, Paryżu czy Londynie.

Należą do odważnych. Bo nie tylko stawiają na zwiększanie sprzedaży, ale też budują rozpoznawalność marki – co nie jest typowe w tej branży. Pierwsze efekty już widać. Vox rozwija sieć punktów z własnym logo w sieciach niemieckich dystrybutorów. Z naszych informacji wynika, że ich liczba przekroczyła 100, a 20 kolejnych jest w trakcie organizacji. – Vox zaczyna być widoczny – twierdzą nie bez zazdrości konkurenci.

To ważne, bo Niemcy – z potencjałem zakupowym w przypadku domowych sprzętów na poziomie ok. 400 euro rocznie na głowę – są dla nas największym rynkiem zbytu. Sprzedaje się tam około 40 proc. wszystkich eksportowanych przez nas mebli.

Choć wielu narzeka, że ten rynek nie jest już tak chłonny jak kiedyś, to nie ustają w zabiegach, by cały czas powiększać tam obroty. Specjalizująca się w biurowych krzesłach i siedziskach firma Profim w tym roku zamierza tam sprzedać towar za przynajmniej 20 mln euro. – Pod względem wielkości obrotów ten rynek może się zrównać z naszym rodzimym lub go wyprzedzić – prognozuje prezes spółki Ryszard Rychlik. Ale nie odpuszcza też Francji i Anglii, gdzie w perspektywie trzech lat chce mieć po 4–5 mln euro rocznych przychodów.

Tezę o słabnącej chłonności największego rynku dla naszych meblarzy obala Sławomir Kalka z firmy Kler. Po wielu latach obecności za Odrą i fiasku konceptu sprzedaży w ramach własnej sieci zagranicznej, firmie udało się trafić w niemieckie gusta. – Nigdy wcześniej nie sprzedawaliśmy tak dużej liczby mebli jednemu klientowi – cieszy się dyrektor ds. rozwoju rynku Kler. Co więcej, udało się też szturmem zdobyć rynki Beneluksu, w którym Kler pokładał duże nadzieje. W efekcie wartość wyeksportowanego towaru wzrosła w ub.r. o 30 proc. To lepszy wynik niż ten osiągnięty przez całą branżę, która obróciła w 2015 r. za granicami towarem za ponad 36 mld zł (ok. 8-proc wzrost).

Załamanie sprzedaży na Wschodzie zmotywowało firmy do poszukiwania kontrahentów na innych kontynentach. Pomocne w nawiązaniu takich kontaktów okazały się rządowe misje gospodarcze czy rozmowy z handlowcami zjeżdżającymi z różnych stron świata na branżowe imprezy, takie jak targi Meble Polska, które od 8 do 11 marca odbędą się na Międzynarodowych Targach Poznańskich.

W 2015 r. odwiedziło je 20 tys. kupców z 45 krajów – o 15 proc. więcej niż rok wcześniej. Być może w tym roku też padnie rekord, ale organizatorzy nie ujawniają, ilu gości się spodziewają. Kolekcje pokaże 260 wystawców, głównie z Polski.

Przedstawiciel Ludwik Styl nie jedzie na targi z zamiarem wyłowienia kontrahentów z konkretnych krajów czy rejonów świata. Ale zamierza mieć oczy szeroko otwarte na ciekawe propozycje. Dziś firma opierająca się w 80 proc. na sprzedaży zagranicznej stawia na umacnianie pozycji w Niemczech (stąd m.in. obecność podczas styczniowej imprezy branży w Kolonii), ale też poszukuje nowych, bardziej egzotycznych kierunków. – Patrzymy z uwagą na coraz bardziej obiecujące rynki pozaeuropejskie – mówi Krzysztof Dukat, dyrektor ds. eksportu w Ludwik Styl.

Tegoroczną aspiracją Klera jest umocnienie się w Afryce (w ub.r. zdobył wart kilka milionów złotych kontrakt w Republice Konga), ale też w krajach byłego ZSRR, m.in. Kazachstanie i Azerbejdżanie, gdzie ze względu na barierę językową słaba jest pozycja firm z Włoch, Skandynawii czy Niemiec.

Okazją do rozmów z kontrahentami mają być m.in. poznańskie targi. Ale firma patrzy także za ocean. Dlatego w kwietniu wybiera się do Mediolanu. – Mamy nadzieję znaleźć tam pierwszego poważnego partnera do dystrybucji naszych mebli w USA – ujawnia Sławomir Kalka.

Także Vox ma na celowniku Stany Zjednoczone, gdzie chce rozwijać sieć podobną jak w Niemczech.

Wiele z nich może się pochwalić renomą zarówno w Polsce, jak i za granicą. Wystarczy wspomnieć o wywodzących się z Wielkopolski markach Noti, Meble Vox, Ludwik Styl czy Profim, cenionych w Berlinie, Paryżu czy Londynie.

Należą do odważnych. Bo nie tylko stawiają na zwiększanie sprzedaży, ale też budują rozpoznawalność marki – co nie jest typowe w tej branży. Pierwsze efekty już widać. Vox rozwija sieć punktów z własnym logo w sieciach niemieckich dystrybutorów. Z naszych informacji wynika, że ich liczba przekroczyła 100, a 20 kolejnych jest w trakcie organizacji. – Vox zaczyna być widoczny – twierdzą nie bez zazdrości konkurenci.

Pozostało 84% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo