Komisja Europejska proponuje reformę unijnej polityki wobec uchodźców, która zakłada stały system relokacji, uruchamiany w sytuacji kryzysowej. KE przewiduje też wysokie kary za nieprzyjęcie migrantów. Propozycji sprzeciwiły się Polska i inne kraje Grupy Wyszehradzkiej.
- Nie zgadzamy się na to, aby Europą zarządzała kasta urzędników w Brukseli, którzy są wybierani poprzez układy polityczne między państwami - powiedział w TVN24 szef MSZ Witold Waszczykowski. Dodał, że unijni urzędnicy powinni konsultować swoje propozycje z państwami członkowskimi UE.
- Stwierdzono, że trzeba na siłę wprowadzić relokację uchodźców. To propozycja jak z piekła rodem - ocenił Witold Waszczykowski. - 70 lat po II wojnie światowej ktoś w cywilizowanej i rzekomo postępowej części Europy wymyśla masowe zsyłki i przesiedlenia do państw, do których uchodźcy nie chcą trafić – dodał.
Waszczykowski poinformował, że MSZ uruchomi program pomocy dla Syryjczyków mieszkających w Libanie. Zapewnił, że Polska jest w stanie opłacić mieszkanie i żywność dla 6-10 tysięcy ludzi.