Czarzasty: Kler chciałby, by papież Franciszek miał poglądy ojca dyrektora z Torunia

Myślę, że kler nie bardzo może się pogodzić z tym, co papież Franciszek mówi, zwłaszcza jeśli chodzi o uchodźców – powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE Włodzimierz Czarzasty, szef SLD.

Aktualizacja: 02.08.2016 12:23 Publikacja: 02.08.2016 09:27

Włodzimierz Czarzasty

Włodzimierz Czarzasty

Foto: rp.pl

Lider SLD pytany o wizytę papieża Franciszka w Polsce podczas Światowych Dni Młodzieży powiedział, że ocenia pielgrzymkę Ojca Świętego w trzech wymiarach. Pierwszy to wpływ na ludzi. – I to oceniam bardzo pozytywnie. Przesłanie o tolerancji, skromności, otwartości. Fajne jest patrzenie na tysiące młodych ludzi o różnych kolorach skóry – powiedział Włodzimierz Czarzasty.

Jako drugi wymiar określił podejście polskich duchownych do wizyty papieża. - Widziałem w telewizji urywek, gdy papież Franciszek jechał z kard. Dziwiszem w małym samochodzie. Do tego samochodu kard. Dziwisz nie pasował – ocenił szef SLD.

Włodzimierz Czarzasty zwrócił też uwagę, na to, że ławki kleru na spotkaniach podczas Światowych Dni Młodzieży nie były zapełnione. - Nie myślę, że dlatego, że ktoś zapomniał wysłać zaproszenia. Myślę, że kler nie bardzo może się pogodzić z tym, co papież Franciszek mówi, zwłaszcza jeśli chodzi o uchodźców – podkreślił Czarzasty.

Jako trzeci wymiar wizyty papieża lider SLD wymienił wymiar rządowy. Mówił, że słowa papieża Franciszka o tym, że „obejmujemy miłością naszych syryjskich braci”, nie są ciepło przyjmowane.

Pytany o to, jak rządzący powinni odebrać słowa papieża, Włodzimierz Czarzasty odpowiedział, że właśnie tak, jak papież je wypowiedział. - Trzeba pomagać ludziom, którzy uciekają przed wojną. Nie mają domu, jedzenia, mieszkania. Boją się o dzieci, partnerów. Wszelkiego typu stopniowanie, relatywizm w tej sprawie, jest uciekaniem od prawdy – ocenił szef SLD. - Jestem agnostykiem. Granica w Polsce tak się przesunęła w prawo, że słów papieża bronią tacy ludzie, jak ja. To dziwne – dodał.

- Polski kler z większością biskupów zakrzykną z wielkim przekonaniem: „Polacy, nic się nie stało. Wszyscy się modlili, by papież wyjechał” - powiedział Włodzimierz Czarzasty. Na stwierdzenie, że to mocne słowa, odpowiedział, że jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że połowa miejsc dla kleru na Światowych Dniach Młodzieży była pusta.

- Jak wytłumaczyć to, że połowa kleru chciałaby, by papież Franciszek miał poglądy ojca dyrektora z Torunia? - pytał retorycznie lider SLD. - Rozmawiam z hierarchami, słuchami co mówią, widzę, jak wpuszczają nienawistny ONR do kościołów w Białymstoku - dodał.

Szef SLD ocenił, że Światowe Dni młodzieży są sukcesem młodzieży, papieża Franciszka i idei. - A to, że ktoś to sprawnie zorganizował, to jest obowiązek. Za to trzeba pogratulować. Nie znaczy, że mi rozum zabrało. Ja to widzę - powiedział Czarzasty. - Pewnie trochę boli, że kosztowało to pół miliarda złotych. Papież Franciszek, gdyby się dowiedział, ile kosztowało ŚDM, zaproponowałby, by połowa tej sumy poszła dla biednych - dodał.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne