Lider SLD pytany o wizytę papieża Franciszka w Polsce podczas Światowych Dni Młodzieży powiedział, że ocenia pielgrzymkę Ojca Świętego w trzech wymiarach. Pierwszy to wpływ na ludzi. – I to oceniam bardzo pozytywnie. Przesłanie o tolerancji, skromności, otwartości. Fajne jest patrzenie na tysiące młodych ludzi o różnych kolorach skóry – powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Jako drugi wymiar określił podejście polskich duchownych do wizyty papieża. - Widziałem w telewizji urywek, gdy papież Franciszek jechał z kard. Dziwiszem w małym samochodzie. Do tego samochodu kard. Dziwisz nie pasował – ocenił szef SLD.
Włodzimierz Czarzasty zwrócił też uwagę, na to, że ławki kleru na spotkaniach podczas Światowych Dni Młodzieży nie były zapełnione. - Nie myślę, że dlatego, że ktoś zapomniał wysłać zaproszenia. Myślę, że kler nie bardzo może się pogodzić z tym, co papież Franciszek mówi, zwłaszcza jeśli chodzi o uchodźców – podkreślił Czarzasty.
Jako trzeci wymiar wizyty papieża lider SLD wymienił wymiar rządowy. Mówił, że słowa papieża Franciszka o tym, że „obejmujemy miłością naszych syryjskich braci”, nie są ciepło przyjmowane.