Reklama

Nie żyje zaufany człowiek szefa mafii świętokrzyskiej

Nie żyje zaufany szefa mafii świętokrzyskiej. To on zacierał ślady, a na komendę wchodził jak do siebie.

Aktualizacja: 18.08.2016 19:57 Publikacja: 17.08.2016 19:41

Proces mafii świętokrzyskiej zakończył się w lipcu 2016 r.

Proces mafii świętokrzyskiej zakończył się w lipcu 2016 r.

Foto: PAP, Piotr Polak

Lech D., ps. Leon, zmarł w zeszłym tygodniu w szpitalu, półtora miesiąca po wyroku skazującym, który na członków mafii świętokrzyskiej wydał kielecki sąd. O przyczynach jego śmierci, a zwłaszcza tym, czy mogło w niej być coś podejrzanego, będzie wiadomo, kiedy śledczy wystąpi o akt zgonu. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", prokurator, który postawił przed sądem członków grupy, zamierza to zrobić.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Nocna prohibicja w Warszawie. Obietnica pilotażu zamiast zakazu
Kraj
Wiceprezydent Warszawy podał się do dymisji
Kraj
Co drugi sprzedawca sprzedałby alkohol nieletnim. Ratusz nie ma pieniędzy na kontrole
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Hołowni pożegnanie z fotelem
Reklama
Reklama