Aktualizacja: 03.01.2017 22:27 Publikacja: 02.01.2017 18:07
Foto: Fotorzepa
Wśród naszych sąsiadów, mimo sceptycyzmu wobec Brukseli, nikt nie gra na faktyczny kryzys UE. Większość wzmacnia mechanizmy proinwestycyjne, redukując podatki. W Rumunii, Słowacji, na Węgrzech świetnie rozumieją, że siłą państwa jest mocna gospodarka, zintegrowana z regionem i światem. Czy my nad Wisłą też to rozumiemy? Mam wątpliwości. Ostatnia wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o cenie możliwej do zapłacenia za osiągnięcie celów politycznych – miałoby ją stanowić spowolnienie gospodarki – napawa prawdziwym niepokojem.
Czy rynek pracy dla absolwentów psychologii jest dziś obiecujący? Zdecydowanie tak i warto mieć tego świadomość,...
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas