Reklama

Chrabota: Macron i Polska na peryferiach

W tej sprawie pomyłki być nie może. Emmanuel Macron w drugiej turze francuskich wyborów zdystansował Marine Le Pen i został ósmym prezydentem V Republiki.

Aktualizacja: 08.05.2017 00:31 Publikacja: 08.05.2017 00:02

Chrabota: Macron i Polska na peryferiach

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Tuż po zamknięciu urn wątpliwości też nie mieli przywódcy europejscy. „Brawo Emmanuel Macron, będziemy współpracować razem na rzecz nowego impulsu europejskiego" – napisał na jednym z portali premier Belgii Charles Michel. Nie on jeden oczekuje „impulsu". Także większość triumfujących euroentuzjastów. Na brukselskich salonach pewnie zabrakło w niedzielę wieczorem szampana.

A w Warszawie? Budapeszcie? Pradze? Ten sam impuls, na który z taką niecierpliwością czekają w Brukseli, w stolicach Europy Środkowej prędzej budzi konsternację niż entuzjazm. Zważywszy na poglądy Macrona i rolę Francji w europejskiej polityce, ów „impuls" musi oznaczać nasze problemy. Bo Macron nigdy nie ukrywał poparcia dla daleko idącej integracji strefy euro. Odrębny budżet, koordynacja polityki fiskalnej, wspólna administracja gospodarcza, to pomysły, które nie są w twardym jądrze UE uznawane za szczególną ekstrawagancję. Jeśli nowy francuski prezydent będzie konsekwentny, realne działania w tym kierunku rozpoczną się już niedługo.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Co drugi sprzedawca sprzedałby alkohol nieletnim. Ratusz nie ma pieniędzy na kontrole
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Hołowni pożegnanie z fotelem
warszawa
Utrudnienia na stołecznej linii średnicowej. Wspólne honorowanie biletów KM i ZTM
Kraj
Polska będzie miała nowy rodzaj wojsk. Władysław Kosiniak-Kamysz: Na ich czele stanie płk lek. Mariusz Kiszka
Reklama
Reklama