Reklama

Były senator za znęcanie się nad psem odpowie z wolnej stopy

Sąd nie zgodził się na areszt dla byłego senatora PiS z Pomorza Waldemara B. Nad mężczyzną ciąży zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Ciągnął zwierzę za samochodem, przywiązane do haka. Pies nie żyje.

Aktualizacja: 03.04.2021 09:52 Publikacja: 03.04.2021 09:24

Były senator za znęcanie się nad psem odpowie z wolnej stopy

Foto: AdobeStock

Polityk został zatrzymany po tym, jak do Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie trafiło szokujące nagranie. Na filmie widać pojazd, do którego na sznurku został przywiązany pies.

Początkowo zwierzę biegnie za samochodem, po czym pada i dalej jest ciągnięte przez auto. Film nagrał kierowca, który jechał za samochodem.

 

Nie przyznał się do znęcania nad psem

Policjanci ustalili kierowcę, który tak znęcał się nad psem. Mężczyzna został zatrzymany. To był właśnie Waldemar B., były senator PiS.

Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. - Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przedstawił odmienną wersję wydarzeń - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Reklama
Reklama

Policja i przedstawiciele Animalsów skontrolowali posiadłość byłego senatora. On wskazał im psa, który miał biec przywiązany za samochodem. Ale to nie był  zwierzak z nagrania.

Jego ciało znaleziono na posesji byłego polityka. Zwierzę miało poważne obrażenia wewnętrzne, co przyczyniło się do jego śmierci. W rozmowie z portalem Interia.pl Waldemar B. przyznał, że zarzuty są absurdalne, a on sam kocha zwierzęta.

Jak tłumaczył, pies uciekł, dlatego ruszył na jego poszukiwania. - Zahaczyłem go na smyczy o hak, oczywiście. Tylko tyle. Żeby doprowadzić go do domu. Pies się przewrócił, to natychmiast się zatrzymałem i go odpiąłem - zapewniał w rozmowie z serwisem.

Prokuratura skierowała wniosek do sądu o miesięczny areszt dla Waldemara B. Jednak sąd go nie uwzględnił. Mężczyzna ma dozór policyjny i zakaz zbliżania się do świadków.

 

Polityk z problemami

Waldemar B. na początku lat 90. był działaczem Porozumienia Centrum, od czasu powołania w 2001 roku – członkiem Prawa i Sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

Bez powodzenia startował w 2001, 2005, 2007 i w 2011 roku w wyborach parlamentarnych. W 2006 roku został wybrany na radnego sejmiku pomorskiego. Jednak ten mandat utracił w 2010 roku na kilka miesięcy przed końcem kadencji.

W wyborach samorządowych w 2014 roku ponownie wybrany na radnego województwa, został wówczas wiceprzewodniczącym sejmiku, a rok później uzyskał mandat senatora z listy Prawa i Sprawiedliwości.

W lutym 2018 roku po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w prawach członka partii i został senatorem niezrzeszonym.

W wyborach w 2019 r. Waldemar B. starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu.

- Na coś takiego nie ma miejsca wśród cywilizowanych ludzi. Bez znaczenia - senator czy nie, były czy obecny, z PiS, PO czy skądkolwiek. Liczę na profesjonalne działanie prokuratury i sprawiedliwy wyrok – skomentował ostatnie wydarzenia z udziałem byłego senatora Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS.

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem Waldemarowi B. grozi do pięciu lat więzienia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama