Izrael: Lapid dziękuje USA. "Ramię w ramię przeciw polskiemu prawu"

Szef MSZ Izraela Jair Lapid podziękował Amerykanom za zajęcie stanowiska w sprawie przyjętej nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego.

Aktualizacja: 17.08.2021 13:51 Publikacja: 17.08.2021 09:28

Izrael: Lapid dziękuje USA. "Ramię w ramię przeciw polskiemu prawu"

Foto: AFP

W niedzielę prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, która zmienia prawo reprywatyzacyjne i jednocześnie zamyka drogę do restytucji mienia ocalałym z Holokaustu.

W poniedziałek nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego została opublikowana w Dzienniku Ustaw. 

Nowelizacja Kodeksu Postępowania Administracyjnego wywołała oburzenie w Izraelu. Minister spraw zagranicznych Yair Lapid podjął decyzję o wycofaniu izraelskiego charge d'affaires z Polski oraz "zarekomendował", żeby ambasador Polski tymczasowo nie wracał do placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie.

W poniedziałek sekretarz stanu USA Antony Blinken wyraził "głęboki żal" z powodu polskiej ustawy, która ogranicza odszkodowania za mienia niesłusznie skonfiskowane w czasie komunizmu. Wezwał do do uchwalenia ustawy, która zapewni ofiarom sprawiedliwość.

Za słowa szefa amerykańskiej dyplomacji podziękował Lapid. "Dziękuję Antony'emu Blinkenowi i Stanom Zjednoczonym za stanie ramię w ramię z Izraelem przeciwko polskiemu prawu" - napisał na Twitterze.

W niedzielę prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, która zmienia prawo reprywatyzacyjne i jednocześnie zamyka drogę do restytucji mienia ocalałym z Holokaustu.

W poniedziałek nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego została opublikowana w Dzienniku Ustaw. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?